W hołdzie walczącym do końca

Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych

W piątek obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Kulminacyjnym punktem lubelskich obchodów był marsz pamięci, który wieczorem przeszedł z placu Litewskiego na plac Zamkowy. Wiele wydarzeń związanych z obchodami święta odbyło się również w Świdniku, gdzie największą frekwencją cieszył się niedzielny Bieg Tropem Wilczym.


Szacuje się, że w organizowanym przez Brygadę Lubelską Obozu Narodowo-Radykalnego lubelskim marszu, mogło wziąć udział nawet kilka tysięcy osób. Obchody, w których uczestniczył m.in. wojewoda Przemysław Czarnek, trwały jednak przez cały dzień. Rozpoczęły się od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy przy Pomniku Zamordowanych na Zamku Lubelskim w latach 1944–1954, mieszczącym się na cmentarzu przy ulicy Unickiej. W intencji poległych, zamordowanych przez komunistów i zmarłych Żołnierzy Wyklętych odprawiono też mszę świętą w kościele pw. Michała Archanioła przy ulicy Fabrycznej.

Natomiast w niedzielę, 3 marca 2019 roku o godz. 12.00 odbył się start do Biegu Tropem Wilczym. Biegacze alejkami Ogrodu Saskiego pokonali trasę o długości 1963 metrów, nawiązującej do daty śmierci ostatniego z walczących Józefa Franczaka pseudonim „Lalek” lub 5889 metrów (trzy okrążenia). W Lublinie organizatorem przedsięwzięcia była Fundacja Rozwoju Sportu w Lublinie. VII edycja Biegu odbyła się też w kilkuset miastach Polski, w tym w Świdniku, oraz za granicą. Wydarzenia towarzyszące oficjalnym obchodom odbędą się jeszcze w tym tygodniu (szczegóły prezentujemy poniżej).

Obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” wciąż budzi emocje. Święto krytykują przede wszystkim przedstawiciele środowisk lewicowych. Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, udostępnił na swoim profilu twitterowym grafikę opatrzoną podpisem „zbrodniarze na pomnikach”, nawiązując tym samym do aktów przemocy, jakich dopuszczali się niektórzy „Wyklęci”. – Nie wszyscy ci bohaterowie zawsze i wszędzie zachowywali się nieskazitelnie, ale człowiek nie jest istotą logiczną, tylko najczęściej działa pod wpływem emocji.

Jak mu zamordują żonę, dzieci, rodziców, to będzie się mścił. Nie znam takich historyków, którzy by kwestionowali fakt, że we wsi Wierzchowiny na Lubelszczyźnie z rąk polskich żołnierzy podziemia zginęli cywile ukraińskiego pochodzenia. Tylko tej masakry dokonali żołnierze 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty, którzy patrzyli na to, jak Ukraińcy mordowali ich najbliższych – ripostuje profesor Tomasz Panfil z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w opublikowanej przez portal tvp info rozmowie.

Historia i pamięć

W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – 28 marca br. – Oddział IPN w Lublinie zaprosił na konferencję popularnonaukową „Żołnierze Niezłomni – historia i przywracanie pamięci”.

Jej celem było przedstawienie kolejnych żołnierzy podziemia antykomunistycznego oraz działań, których efektem jest odnajdywanie miejsc ich potajemnych pochówków oraz identyfikacja ich szczątków. Zgromadzeni, wśród których byli przedstawiciele wszystkich grup wiekowych, mogli wysłuchać szeregu wystąpień, a w nich dramatycznych historii życia uczestników powojennej konspiracji.

Najpierw Aneta Kołtun z Oddziałowego Archiwum IPN Lublin przedstawiła historię Barbary Nagnajewicz ps. „Krysia”, sanitariuszki Zgrupowania Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, więzionej partyzantów – przez 5 lat w Lublinie, Siedlcach, Warszawie i Fordonie. Bohaterem wystąpienia dr. Daniela Piekarusia (OA IPN Lublin) był Piotra Smagała „Sroka”, żołnierz AK-WIN.

O procesie identyfikacji odnalezionych szczątków bohaterów opowiedział Rafał Kaliszuk z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Artur Piekarz z Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Lublin zaprezentował zebranym podsumowanie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Lubelszczyźnie w 2018 r., w tym na terenie dawnego bunkra Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, a Łukasz Pasztaleniec zaprezentował, w jaki sposób wytworzone przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa dokumenty pomagają w lokalizacji miejsc, w których grzebano zmarłych i pomordowanych przeciwników ustroju.

Niezwykle emocjonującym momentem konferencji była wypowiedź córki Barbary Nagnajewicz, która zaapelowała o podjęcie prac upamiętniających w miejscu rozebranego budynku, stojącego niegdyś na przedpolu lubelskiego Zamku, w którym przetrzymywano więźniów i w którego piwnicach dokonywano egzekucji. Jak wynikało z wypowiedzi dyrektora Oddziału IPN w Lublinie, Marcina Krzysztofika, teren ten należy do miasta. Ciekawe, czy jego włodarze podchwycą tę inicjatywę.

Zapomniane ogniwa

Z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” 1 marca w Lublinie pod Centrum Spotkania Kultur otwarto wystawę „Zapomniane ogniwo. Konspiracyjne organizacje młodzieżowe na ziemiach polskich w latach 1944/45–1956”.

IPN przypomina o niemal setce podziemnych związków młodzieżowych skupiających blisko 11 tys. działaczy sprzeciwiających się komunistycznym władzom. – Wystawa przypomni nieznane historie konspiracyjnych organizacji, które były tworzone spontanicznie i niezależnie przez młodzież w latach 1944/1945–1956.

Szacuje się, że w tym czasie istniały przynajmniej 972 podziemne związki młodzieżowe, skupiające ok. 11 tys. członków – mówi Dawid Florczak, rzecznik prasowy IPN w Lublinie. Takie organizacje zakładali w całej Polsce uczniowie, studenci, młodzi robotnicy i chłopi w wieku 14–21 lat. Ich celem było przekonanie społeczeństwa do kontynuowania oporu i obrony własnego systemu wartości. – W świadomości historycznej społeczeństwa nie funkcjonują zatem konspiracyjne organizacje tworzone spontanicznie i niezależnie przez młodzież w latach 1944/1945–1956.

IPN zaplanował również odsłonięcie w całym kraju 11 tablic pamiątkowych w szkołach, do których uczęszczali członkowie młodzieżowej konspiracji. W naszym województwie taka tablica zostanie odsłonięta w Zwierzyńcu, w budynku dzisiejszego Zespołu Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska im. Jana Zamoyskiego, gdzie działała w latach 1949–1950 Młodzieżowa Organizacja Antykomunistyczna Konspiracyjna „Organizacja Skautów”, założona przez Waldemara Pobudkiewicza „Zygmunta” (1927–2012), w hołdzie ośmiu młodym patriotom, później także członkom ośrodka krajowego Kraj, skazanym za swoje dążenie do wolnej Polski na kary długoletniego więzienia.

KONTYNUACJA OBCHODÓW NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI „ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH”

Poniedziałek, 4 marca, godzina 17, siedziba Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, ul. Józefa Bema 1 w Lublinie: Spotkanie autorskie poświęcone ks. Janowi Szczepańskiemu, męczennikowi komunizmu. Zenobia Kitówna zaprezentuje książkę „Poprzedził Popiełuszkę. Ksiądz Jan Szczepański (1890-1948)”.

Wtorek, 5 marca, godzina 10, Sala Błękitna Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, ul. Spokojna 4: Spotkanie historyczne dla młodzieży „Bohaterowie tacy jak Wy” – ukazujące postacie podziemia niepodległościowego jako ludzi bliskich współczesnym młodym ludziom: dr Justyna Dudek – Podziemie antykomunistyczne w latach 1944-195, Marcin Krzysztofik – Nieznany epizod z życia znanego człowieka, Łukasz Pasztaleniec – Likwidacja oddziału Adama Kusza ps. „Garbaty”, dr Rafał Drabik – Jak upamiętniać Żołnierzy Niezłomnych, Quiz historyczny

Środa, 6 marca, godzina 10, sala konferencyjna IPN Lublin, ul. Wodopojna 2: Promocja książki dr Janiny Kiełboń Więźniarki polityczne Lubelszczyzny 1944-1956;

Czwartek, 7 marca, godzina 9, sala konferencyjna IPN Lublin, ul. Wodopojna 2: Spotkanie dla młodzieży z ppłk. Marianem Pawełczakiem ps. „Morwa”. Emisja filmu IPN „Zapora”.
(źródło: Lubelski Urząd Wojewódzki)

Grzegorz Rekiel, JD, EM.K.

News will be here