W piżamie błąkał się po mieście

Szybka reakcja i pomoc ze strony jednego z krasnostawskich dzielnicowych, pomogła uratować 53-latka, który w samej piżamie błąkał się po Krasnymstawie. Okazało się, że w takim stanie wyszedł ze szpitala.

Nietypowa sytuacja miała miejsce w środę, 10 lutego, po godzinie 17:30. – Dyżurny krasnostawskich policjantów otrzymał zgłoszenie dotyczące idącego chodnikiem mężczyzny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w duży mróz ubrany był on jedynie w piżamę, a w ręku miał wkłuty wenflon – mówi Jolanta Babicz, rzecznik krasnostawskiej policji. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów.

Półnagiego mężczyznę na ul. Przemysłowej w Krasnymstawie, odnalazł dzielnicowy – sierżant sztabowy Kamil Miszczak. – Policjant natychmiast zaoferował pomoc 53-latkowi z Krasnegostawu, który jak się tłumaczył, wyszedł ze szpitala i kieruje się w stronę domu. W niespełna kilkanaście minut mężczyzna został przekazany pod fachową opiekę personelu medycznego. Dzięki szybkiej pomocy nic mu się nie stało – dodaje Babicz.

Policja cały czas apeluje o zwracanie uwagi na osoby zagrożone wychłodzeniem i informowanie o tym odpowiednich służb. -Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować komuś życie – podkreśla rzecznik krasnostawskiej policji. (k)

News will be here