W Starym Gaju zawarczały piły

Prowadzona przez Lasy Państwowe wycinka drzew w Starym Gaju niepokoi lublinian. Ekolodzy biją na alarm, a w sprawie już interweniował poseł Michał Krawczyk, a także prezydent Krzysztof Żuk.


Stary Gaj to ponad 450-hektarowy kompleks leśny na pograniczu lubelskich Czubów i gminy Konopnica – południowo-zachodnie płuco Lublinie i ulubione miejsce spacerów i rowerowych przejażdżek mieszkańców tej części miasta. Rozpoczęta kilka tygodni temu przez leśników wycinka drzew w Starym Gaju zaniepokoiła mieszkańców tym bardziej, że według informacji podanej przez Lasy Państwowa cięcia miały objąć powierzchnię ponad 50 ha lasu, czyli ponad 10% obszaru Starego Gaju, a pod topór poszły m.in. kilkudziesięcioletnie dęby szypułkowe, brzozy, graby i lipy.

– Wycinka prowadzona będzie zgodnie z przyjętym przez Nadleśnictwo Świdnik dziesięcioletnim planem urządzenia lasu uwzględniającym naturalne potrzeby środowiska – wyjaśniała Anna Sternik z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. – Dotyczy ona drzew zagrożonych obumarciem w ciągu kilku następnym lat. Nasze działania wyprzedzają ten proces i są prowadzone w momencie kiedy pozyskane drewno będzie się jeszcze nadawać do użytku.

Takie wyjaśnienia nie przekonały m.in. posła Michała Krawczyka (KO), który w zapytaniu skierowanym do Ministra Klimatu i Środowiska zaapelował o zaprzestanie działań zaplanowanych przez Lasy Państwowe na terenie Starego Gaju. – Jest to kompletnie niezrozumiała decyzja, nie do zaakceptowania dla mieszkańców Lublina oraz okolicznych miejscowości, którzy alarmują o sprawie moje biuro poselskie oraz lokalne media. Nie można dopuścić do tak drastycznej wycinki! – napisał w swoim wystąpieniu lubelski parlamentarzysta. – Jestem oczywiście świadomy, że w kompleksie leśnym Stary Gaj była i jest realizowana planowa gospodarka leśna, natomiast nie do zaakceptowania jest fakt, że polega ona na wycince tak dużej powierzchni lasu.

Interwencję w sprawie podjął również prezydent Lublina, Krzysztof Żuk, który zapowiedział złożenie do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych i Ministra Klimatu i Środowiska wniosku o objęcie Starego Gaju i Lasu Dąbrowa ochroną i uznanie ich za zespół przyrodniczo-krajobrazowy.

– Lasy Stary Gaj i Dąbrowa są miejscem wypoczynku i rekreacji bardzo lubianym przez mieszkańców Lublina. Stanowią też obszary niezwykle ważne dla środowiska naturalnego naszego miasta – napisał na swoim profilu na Facebooku włodarz Lublina zapowiadając, że o wsparcie w tej kwestii wystąpi do marszałka województwa i wojewody lubelskiego.

Larum w sprawie ochrony Starego Gaju podnieśli również ekolodzy.

Leśnicy zapewniają, że te obawy są na wyrost, a informacja o wycince na powierzchni 50 ha została źle zrozumiana. – W kompleksie leśnym Stary Gaj przeważają drzewostany gospodarcze, gdzie była i jest realizowana planowa gospodarka leśna. Drzewa, które zostały usunięte, ścięto w związku pielęgnacją lasu, a część z nich usunięto po to, żeby te najdorodniejsze i odpowiednie dla danego siedliska drzewa mogły mieć jak najlepsze warunki do dalszego wzrostu – wyjaśnia Anna Sternik.

– Informacja o planach wycięcia 50 ha lasu jest nieporozumieniem. Owszem wycinka obejmie łącznie taki obszar, ale nie wytniemy na nim wszystkich drzew tylko cięcia rębne zostaną wykonane na powierzchni jedynie 0,81 ha, na których oczywiście, co warto podkreślić, wykonane będą nowe nasadzenia. Jak dodaje rzecznik RDLP w Lublinie zarówno Stary Gaj jak i las Dąbrowa mają status lasów ochronnych od lat 90-tych ubiegłego wieku.

Lubelscy ekolodzy postulują zwołanie w sprawie wycinki w Starym Gaju okrągłego stołu z udziałem leśników.

Daniel Olbromski

News will be here