Wirusowe fale w urzędach

Zakażenia koronawirusem wśród urzędników gminnych częstsze. W Dubience zamknęli urząd dla petentów.

Wielu urzędników z gminy Żmudź przechorowało ostatnio Covid-19. Wszyscy pracują już stacjonarnie. W Urzędzie Gminy Białopole niedawno chorowały dwie osoby. Jedna z nich już wróciła do pracy, druga wróci wkrótce. Z tego powodu Henryk Maruszewski, wójt gminy Białopole, zdecydował o wprowadzeniu pracy hybrydowej. Połowa urzędników pracuje zdalnie z domów, pozostali są w urzędzie. I tak na zmianę.

– Tej choroby nie wolno lekceważyć, rozprzestrzenia się błyskawicznie. Maseczki, dezynfekcja rąk i utrzymanie dystansu to podstawa – mówi wójt Maruszewski, który Covid już przechorował.

Na jednym z fajsbukowych profili, gdzie mieszkańcy gminy Dubienka komentują sprawy związane z tym samorządem, internauta napisał, że „wielu” pracowników gminy jest na kwarantannie, a urząd jest zamknięty dla interesantów. Rzeczywiście, na stronie internetowej urzędu gminy wydano komunikat: „w związku z zagrożeniem zarażenia się koronawirusem SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę Covid-19, mając na uwadze troskę o zdrowie mieszkańców i pracowników informuję, że od 8 kwietnia 2021 r. Urząd Gminy Dubienka zamknięty jest dla petentów do odwołania. Informacji w poszczególnych sprawach można zasięgnąć drogą telefoniczną.

Pisma i wnioski do urzędu można przesłać za pomocą platformy ePUAP, drogą mailową na adres: gmina@dubienka.eurzad.eu oraz pocztą tradycyjną…”. Komunikat podpisała Aneta Staszewska, zastępca wójta gminy Dubienka. Dołączono do niego wykaz telefonów, także komórkowych do poszczególnych pracowników, w tym do Krystyny Deniusz-Rosiak, wójt gminy Dubienka. Przyznaje ona, że tak, jak w wielu innych urzędach, instytucjach i u nich przypadki Covid-19 się zdarzają. Część pracowników pracuje zdalnie, a inni w urzędzie, do którego – na razie – interesanci nie są wpuszczani. (mo)

 

News will be here