Wjazd na lewych kwitach

(7 stycznia) do odprawy granicznej na przejściu w Dorohusku stawił się 58-letni obywatel Ukrainy. Kierowca samochodu ciężarowego, przewożący ładunek gazu LPG, usiłował opuścić teren Unii.

– W czasie prowadzonej kontroli granicznej funkcjonariusz straży granicznej dostrzegł nieprawidłowości w dokumentach przedstawionych do odprawy. Podróżny podczas kontroli paszportowej posłużył się sfałszowanym ukraińskim zaświadczeniem do przewozu materiałów niebezpiecznych ADR. Fałszerstwo w tym przypadku polegało na wykonaniu dokumentu na wzór oryginalnego – informuje Rafał Król z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Sfałszowany dokument został zabezpieczony jako dowód, a w sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze. – Mężczyzna odpowie za podrobienie dokumentu i posłużenie się nim jako autentycznym, co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności w wymiarze od trzech miesięcy do pięciu lat – dodaje Król.

Kilka dni później, również w Dorohusku (tym razem jednak na kierunku wjazdowym do Polski) funkcjonariusze SG przerwali podróż innemu Ukraińcowi, który posłużył się podrobionym dokumentem. Chodziło o dowód rejestracyjny pojazdu. Badanie specjalisty potwierdziło, że został on przerobiony.

Jak wynika ze statystyk SG, w ubiegłym roku funkcjonariusze NOSG ujawnili ponad 1800 podrobionych dokumentów. pc

News will be here