Wójt chce zgody

Od początku obecnej kadencji mocno iskrzy między wójtem gminy Gorzków, Markiem Kasprzakiem a radnymi. Efektem licznych sporów było m.in. nieudzielenie włodarzowi gminy wotum zaufania za 2019 rok. Wójt zapewnia, że nie chce spierać się radnymi, a współpracować.

Marek Kasprzak od 2010 roku sprawuje funkcję wójta gminy Gorzków. Pierwsze dwie kadencje były dla niego dość spokojne, przede wszystkim układała się współpraca z radą gminy. – W tym czasie wykonaliśmy szereg inwestycji, które miały duży wpływ na rozwój całej gminy – podkreśla wójt.

W obecnej kadencji już tak różowo nie jest. W radzie gminy większość stanowią radni, którzy w wielu sprawach mają odmienne zdanie, niż Kasprzak. Nie ma sesji, by radni nie mieli do wójta pretensji. – Staram się najlepiej jak potrafię wykonywać swoje obowiązki. Z urzędem gminy Gorzków jestem związany od początku mojej kariery zawodowej. Pracuję w nim przeszło 38 lat.

Konfliktowych sytuacji w ciągu trzech ostatnich lat było sporo. Wójt nie dostał wotum zaufania, choć jego zdaniem powody, jakimi kierowała się rada, były abstrakcyjne. Radni są jednak innego zdania. W ostatnim czasie jej przewodniczący Konstanty Nieścior i wiceprzewodniczący, Radosław Parka mieli pretensje o niezrealizowane dwie drogowe inwestycje, które znalazły się w budżecie gminy na 2021 rok. Chodzi o drogi gminne w Felicjanie i Chorupniku. Wójt Kasprzak przekonywał, że procedura związana z przygotowaniem inwestycji jest dość długa i w bieżącym roku gmina nie dałaby rady wykonać obu tych zadań.

Radni z kolei zrezygnowali z rewitalizacji remizy strażackiej w Gorzkowie, na którą gmina pozyskała około 1,5 mln zł dofinansowania z zewnątrz. Rada zdecydowała, że lepszym wyjściem będzie jednak zakup działki pod nową remizę. Gmina, zgodnie z decyzją większości radnych, za ponad 20 tys. zł kupiła 14-arową nieruchomość w Zamostku przy drodze wojewódzkiej Krasnystaw – Kraśnik. Inwestycja może stanąć pod znakiem zapytania, bo działka skurczy się przez poszerzenie pasa drogowego. Wójt od początku stał na stanowisku, że lepszym wyjściem będzie kapitalny remont istniejącej remizy, tym bardziej, że gmina dostała sowitą dotację. Jego argumenty nie przekonały jednak radnych.

Jeszcze w tym roku rada gminy Gorzków ma uchwalić budżet na 2022 rok. Zaplanowane w nim inwestycje, jak mówi wójt, zostały skonsultowane z radnymi. – Zostały dwa lata kadencji i chciałbym, abyśmy w końcu osiągnęli porozumienie. Przed nami szereg inwestycji do realizacji, choćby te, na które dostaliśmy dofinansowanie w ramach Polskiego Ładu. Ze swojej strony zawsze byłem i będę otwarty na współpracę, na kompromisowe rozwiązania – podkreśla wójt Marek Kasprzak.

W podobnym tonie wypowiada się wiceprzewodniczący rady gminy, Radosław Parka, jeden z największych dotąd oponentów wójta Kasprzaka. – Dla dobra ogółu trzeba doprowadzić do tego, by ta współpraca była. Sami nawet zaaranżowaliśmy spotkanie z wójtem, by uzgodnić pewne rzeczy, porozumieć się, ale później pan Kasprzak wszystko popsuł swoimi wypowiedziami w mediach – twierdzi Parka. – Mam nadzieję, że nie są to tylko puste słowa wójta Kasprzaka, że pójdą też za tym konkretne czyny, mające polepszyć współpracę z radą. Liczymy jednak na większe zaangażowanie i realizację zadań, postawionych przez radę, a wtedy na pewno dogadamy się dla dobra gminy i mieszkańców – mówi Parka.

Wiceprzewodniczący podkreśla, że niebawem rada ustali wójtowi nowe, wyższe wynagrodzenie. – Liczę na to, że większe pensja jeszcze bardziej zmobilizuje wójta do pracy – podkreśla Radosław Parka. – Wójt niedociągnięcia zleconych prac ostatnio tłumaczył problemami ze swoimi podwładnymi, zapewniał o lepszym ich nadzorze. Czy to były błędy pracowników czy też działania z premedytacją, pokaże nadchodzący rok, w którym pan wójt zobowiązał się wykonać wszystkie zaległe zadania – dodaje wiceprzewodniczący. (ps)

News will be here