Dwumiesięczne badania archeologiczne w Wołkowianach zakończone. Efektem są liczne zabytki w postaci ceramiki, monet, narzędzi, które trafią do Muzeum Ziemi Chełmskiej. Ciekawym odkryciem była też datowana na XIV-XV wiek studnia i przęsło kładki.
Na znaleziska natrafiono przy okazji prac ziemnych podczas przebudowy linii energetycznej w Wołkowianach. Dla naukowców nie była to niespodzianka, bo o tym, że istniała tu wczesnośredniowieczna osada, wiadomo było od lat. Pokazały to przeprowadzone w 1994 r. w Wołkowianach przez Andrzeja Bronickiego, chełmskiego archeologa, tzw. badania powierzchniowe. Zewidencjonowano wtedy szereg stanowisk archeologicznych i decyzją konserwatora zabytków – wszelkie prace w tej okolicy muszą być prowadzone pod nadzorem archeologicznym.
Przeprowadzone w ostatnich miesiącach prace archeologiczne, towarzyszące przebudowie linii energetycznych, potwierdziły, że Wołkowiany skrywają setki zabytków tzw. ruchomych, ale nie tylko. Wydobyto m.in. fragmenty ceramiki, narzędzi, monety, pojedyncze materiały z epoki brązu. Część związana jest z kulturą łużycką. Natrafiono też na pozostałości grobów, a także studni datowanej na XIV-XV wiek, wykonanej bez użycia gwoździ. W jej pobliżu znajdowała się podstawa przęsła kładki lub mostku sprzed setek lat. Zabytki ruchome zostaną oczyszczone i przekazane do Muzeum Ziemi Chełmskiej. (mo, fot. S. Gołub)
