Wyborcza obietnica ziści się

Gmina Wierzbica dokończy budowę chodnika przy drodze wojewódzkiej w Busównie. Chodnik był kiedyś przedmiotem szantażu a potem pretekstem do przypomnienia wyborczych obietnic składanych przez wójt przed poprzednimi wyborami.

Część chodnika w Busównie gmina wybudowała wspólnie z zarządem dróg wojewódzkich. Do dokończenia pozostał półtorakilometrowy fragment przez wieś. A ponieważ inwestycja była jedną z głównych obietnic wyborczych Zdzisławy Deniszczuk, o jej dokończenie w ubiegłym roku dopominali się mieszkańcy wioski. Pisaliśmy wówczas, że napisana przez nich petycja nie spodobała się wójt.

Podczas jednej z sesji mówiła, że „petycjami niczego się nie buduje”, dając do zrozumienia, że ludzie powinni siedzieć cicho. Ale petycja podpisana przez 83 osoby nie atakowała wójt. Ludzie prosili o dokończenie rozpoczętej w 2019 roku inwestycji. Przypominali, że droga jest ruchliwa, a piesi, którzy chodzą tędy do sklepów, na przystanek autobusowy albo na spacer, boją się potrącenia.

Tuż po wyborach samorządowych temat chodnika w Busównie został wywołany przy okazji ogromnego zamieszania związanego z zamiarem likwidacji szkoły w Święcicy. Radna Anna Flisiuk opowiedziała wówczas publicznie, jak wójt zabiegała o głosy za likwidacją szkoły. – Pani wójt zadzwoniła do mnie i zagroziła, że jeśli zagłosuję za utrzymaniem szkoły albo wstrzymam się od głosu, to nie będzie chodnika w Busównie – mówiła.

Na ostatniej sesji (31 stycznia) radni z Wierzbicy podjęli uchwałę w sprawie udzielenia wsparcia samorządowi województwa lubelskiego w postaci budowy chodnika i zjazdów przy drodze wojewódzkiej w Busównie. Chodzi o pozostały fragment biegnący przez Busówno. Radny Stanisław Szpeflik był wyraźnie zadowolony z podjętej uchwały. Dziękował za głosowanie w imieniu mieszkańców i zapraszał na otwarcie. (bf)

News will be here