Wycięte klony Pod klonami

Na terenie Wspólnoty Mieszkaniowej „Pod Klonami” przy Al. Piłsudskiego wycięto trzy klony. W planach jest kolejna wycinka drzew, a w ich miejsce nowe nasadzenia. Niektórzy mieszkańcy mają zastrzeżenia w tej sprawie.

Wycinka drzew, zwłaszcza tych przy al. Piłsudskiego, czyli w rejonie ścisłego nadzoru konserwatora zabytków, od dawna budzi emocje. Jakiś czas temu przerzedzono szpaler jesionów, klonów i lip rosnących wzdłuż al. Piłsudskiego od około 70 lat. Wycięto te, które były spróchniałe, obumierały i zagrażały przechodniom oraz kierowcom, co potwierdzała ekspertyza dendrologów. Niedawno w pobliżu, tj. na terenie Wspólnoty Mieszkaniowej „Pod Klonami”, wycięto trzy klony.

– Drzewa wyglądały na zdrowe, przynajmniej dwa z nich – mówi nasza rozmówczyni. – Nie przypominam sobie konsultacji z mieszkańcami na temat wycinki tych drzew. Gdy drzewa wycięto, na klatce pojawiło się ogłoszenie, że drewno mieszkańcy mogą sobie wziąć. Ale kto wydał w ogóle pozwolenie na wycinkę i jak wyglądała cała procedura?

Agnieszka Oziemczuk, prezes Wspólnoty Mieszkaniowej „Pod Klonami” w Chełmie, zapewnia, że cała procedura przebiegała zgodnie z przepisami, a pozwolenie na wycinkę wydał konserwator zabytków. Mówi, że wycinka drzew była koniecznością ze względów bezpieczeństwa przechodniów i kierowców. Przypomina, że jakiś czas temu jedno ze starych drzew przewróciło się na czteroosobową rodzinę, a w ubiegłym roku wspólnota musiała wypłacać odszkodowania, bo suche konary drzew czterokrotnie spadły na auta. Prezes Oziemczuk mówi, że latem ub.r. na wszystkich klatkach schodowych rozwieszono informację o planowanej wycince, a przeznaczone do niej drzewa wyszczególniono na dołączonej mapce. Zapewnia, że nawet, jeśli komuś wydawało się, iż drzewa były zdrowe, to nie jest to prawdą, bo przy konarach były spróchniałe.

– Ogłoszenie takie wisi 31 dni, a gdy ktoś ma uwagi to zgłasza je do konserwatora zabytków, który w naszym przypadku wydaje pozwolenie na wycinkę – mówi prezes Oziemczuk. – Z moich informacji wynika, że jedna osoba zgłosiła uwagę w sprawie wycinki. W grudniu ubiegłego roku konserwator zabytków wydał pozwolenie na wycinkę pięciu drzew, w tym trzech klonów pospolitych, a także wiśni i głogu. Konserwator uznał, że drzewa są w złym stanie. Nie zezwolił natomiast na wycinkę ośmiu drzew, o co także wnioskowaliśmy. Zobligowani jesteśmy do nowych nasadzeń w miejsce wyciętych drzew i mamy na to czas do końca roku. Dysponujemy też protokołem konserwatora zabytków sporządzonym po dokonaniu wycinki trzech klonów, z którego wynika, że prace te zrealizowano zgodnie z zakresem wydanego pozwolenia. (mo)

News will be here