Wyrolowana „na bankowca”

Tym razem nie za pracownika banku Millennium, a Pekao podał się oszust, którego ofiarą padła mieszkanka naszego powiatu. Po długiej rozmowie z rzekomym doradcą klienta konto kobiety zostało wyczyszczone niemal do zera.

(20 maja) Do komisariatu w Dorohusku zgłosiła się 40-letnia kobieta, która została oszukana metodą „na bankowca”.

– Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że zadzwonił do niej mężczyzna z informacją, że system bankowy wychwycił próbę przelewu pieniędzy z jej konta na nazwisko osoby z tzw. czarnej listy banku. Pytał, czy autoryzowała taką transakcję – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Mężczyzna podał się za pracownika banku, w którym kobieta faktycznie ma założony rachunek. Nazwa Pekao wyświetliła się zresztą na ekranie telefonu 40-latki. Ofiara nie podejrzewała zatem, że znalazła się na celowniku oszustów, którzy w jakiś sposób weszli w posiadanie bazy danych klientów jej banku. Gdy powiedziała, że absolutnie nie robiła żadnego przelewu, głos w słuchawce polecił jej zainstalowanie aplikacji, która pozwala na zdalną obsługę rachunku (przez dzwoniącego nieznajomego) i rzekomo umożliwi zablokowanie tejże transakcji. – Pokrzywdzona przystała na to. W dalszej rozmowie podawała przychodzące na jej telefon kody autoryzacyjne i dane kart bankomatowych – dodaje komisarz Czyż.

Cała rozmowa trwała dobre kilkadziesiąt minut. Jednak gdy jakiś czas później 40-latka sprawdziła swoje konto, okazało się, że zostało wyczyszczone. Z rachunku zniknęło ponad 30 tysięcy złotych. – Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy i apelują o zachowanie ostrożności w przypadku otrzymania tego typu telefonów. Przede wszystkim pod żadnym pozorem, na żądanie tych osób, nie instalujmy na naszych urządzeniach aplikacji czy też oprogramowania, które pozwalają na zdalną obsługę. Zanim podejmiemy jakiekolwiek działanie, zweryfikujmy, czy przekazywane nam informacje są prawdziwe, dzwoniąc do banku – apeluje rzecznik chełmskiej komendy policji. (pc)

News will be here