Z obrad ostatniej sesji rady gminy Sawin zdjęto tzw. uchwały podatkowe. – W praktyce wyższy podatek w przyszłym roku zapłaci tylko jedna grupa społeczna, rolnicy – alarmuje radny Wojciech Adamowicz. – To jawna niesprawiedliwość – dodaje.
Na ostatniej sesji rady gminy Sawin radni mieli przyjąć nowe stawki podatków, rolnego, od nieruchomości i środków transportu. – Na komisji przed sesją pojawiła się pani z referatu podatkowego, zreferowała stan budżetu i zasugerowała, by nowych stawek nie poddawać głosowaniu. Zdjęcie tych uchwał skutkowałoby pozostawieniem na przyszły rok obecnych stawek podatkowych – mówi Wojciech Adamowicz, radny gminy Sawin.
Według Adamowicza takie postawienie sprawy nie do końca jest prawdziwe. – Jako jedyny nie zgodziłem się, by z tych uchwał zrezygnować. Zafundowaliśmy tym samym bowiem faktyczną podwyżkę podatku rolnego o jakieś pięć procent, rośnie bowiem stawka GUS-owska potrzebna do obliczenia tego podatku – tłumaczy Adamowicz. Radny uważa, że nie jest to sprawiedliwie. – Albo podnosimy podatki wszystkim grupom społecznym, albo nikomu. W ten sposób krzywdzimy rolników – komentuje.
Dzięki podwyżce podatku rolnego w 2022 r. w budżecie gminy Sawin ma być o ok. 50 tys. zł więcej z tego tytułu. – W sam raz na pokrycie podwyżki, jaką niebawem na dostać nasz wójt – ironizuje Adamowicz. (kg)
