Zamiast odsiadywać wyrok, jeździł ze znajomym po lesie. Poszukiwany przez policję 49-latek z gminy Hańsk wpadł podczas rutynowej kontroli. Jeszcze tego samego dnia trafił tam, gdzie jego miejsce, czyli za kratki.
W środę (29 stycznia) urszulińscy policjanci patrolowali drogi leśne w miejscowości Stary Majdan (gmina Hańsk). – Przed godziną 9 zatrzymali do rutynowej kontroli poruszający się w tym rejonie samochód – mówi Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. – Fordem kierował jeden z mieszkańców gminy Hańsk. Obok siedział pasażer. To właśnie on przykuł uwagę mundurowych, gdyż rozpoznali w nim osobę poszukiwaną.
Po sprawdzeniu mężczyzny przypuszczenia policjantów potwierdziły się. 49-latek był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy we Włodawie. Od razu trafił do zakładu karnego – dodaje pani rzecznik. (bm)
