Załamał się lód! Co robić?

Lód na zbiornikach jest cienki, a wchodzenie na niego bardzo niebezpieczne. Mimo to nie brakuje ryzykantów. Strażacy o tym wiedzą i ćwiczą ewakuacje poszkodowanych.

Przez trzy dni strażacy z jednostki nr 1 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie doskonalili swoje umiejętności zawodowe podczas ćwiczeń na zalewie w Żółtańcach. Tematem przewodnim była organizacja akcji ratowniczej na wodzie i lodzie.

– Ćwiczenia praktyczne poprzedzone były wykładami, na których przedstawiono zasady bezpiecznego poruszania się po lodzie, metody i sprzęt wykorzystywany podczas akcji ratowniczych oraz zagadnienia związane z udzielaniem kwalifikowanej pierwszej pomocy w trakcie działań ratowniczych prowadzonych na lodzie – mówi bryg. Wojciech Chudoba, zastępca komendanta chełmskich strażaków.

W części praktycznej nad zalewem strażacy ćwiczyli podejmowanie osób poszkodowanych, pod którymi załamał się lód, przy użyciu dostępnych narzędzi. W roli poszkodowanych wystąpili pozoranci – strażacy ubrani w kombinezy do pracy w wodzie. Ratownicy mogli również przećwiczyć sposoby poruszania się po lodzie oraz wychodzenia z wody.

Każde wejście na lód jest ryzykowne – alarmują strażacy. A co robić, jeśli widzimy, że pod kimś załamuje się lód? Jak pomóc poszkodowanej osobie? Przede wszystkim, wezwijmy służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Ważne, by cały czas utrzymywać kontakt wzrokowy i słowny z osobą potrzebującą pomocy. Jeżeli jest ona blisko brzegu, można podać jej patyk, szalik, pasek czy cokolwiek, co pomoże utrzymać ją na powierzchni, a być może nawet wyciągnąć.

Nie jest zalecane wchodzenie na lód (tym bardziej wbieganie na niego), bo również pod nami może się załamać – szczególnie jeśli jest już osłabiony poprzez wcześniejsze pęknięcie. W indywidualnych przypadkach do tonącego można zbliżyć się, czołgając po lodzie, by podać mu patyk czy szalik. Nie wolno jednak zbliżać się do krawędzi, gdyż grozi to załamaniem, a podanie ręki – wciągnięciem do wody. (pc)

News will be here