– Zamknięto schody prowadzące od strony bloku przy ul. Paganiniego 5 w kierunku ul. Północnej. To dla nas duże utrudnienie, bo musimy teraz narzucać spory kawałek drogi – poskarżył się nam jeden z mieszkańców bloku. – Schody nie były w najlepszym stanie, ale powinno się je wyremontować, a nie wyłączać z użytkowania.
Nasz Czytelnik podejrzewa, że schody zamknięto ze względu na brak środków w budżecie miasta na ich remont. Tymczasem jak ustaliliśmy za ten odcinek ciągu pieszego i fragment schodów wcale nie odpowiada miasto. – Schody prowadzące od budynku przy ul. Paganiniego 5 znajdują się na nieruchomości należącej do pobliskiej wspólnoty mieszkaniowej – wyjaśnia Monika Głazik z Urzędu Miasta Lublin i to ona podejmuje decyzje wobec znajdujących się na niej obiektów.
Przy okazji służby miejskie przyjrzeli się dalszej części, już należącej do miasta, schodów prowadzących w dół do przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Północnej. Przegląd wypadł pozytywnie.
– Stan techniczny tych schodów w naszej ocenie nie zagraża bezpieczeństwu przechodniów i na dziś nie wymagają one remontu. Co najwyżej rozważymy wykonanie prac związanych z oczyszczeniem i pomalowaniem balustrad – mówi Łukasz Bilik, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie.
Pozostaje mieć nadzieję, że odmalowane poręcze zachęcą również wspólnotę mieszkaniową do zajęcia się swoim fragmentem nawierzchni tak, aby po niezbędnych naprawach całe schody znów mogły służyć mieszkańcom. Marek Kościuk