Zaoszczędzimy na zieleni

Do śmieci trzeba będzie sporo dołożyć, ale na utrzymaniu miejskich terenów zielonych i sadzeniu roślin lubelski Ratusz powinien nieco zaoszczędzić. Oferty, który wpłynęły na przetarg na realizację tego zadania są znacznie niższe niż wycenili urzędnicy.

Przetarg na usługi sadzenia roślin oraz utrzymania terenów zielonych, z wyłączeniem konserwacji terenów zieleni komunalnej zlokalizowanej poza pasem drogowym, miasto ogłosiło w ubiegłym miesiącu. Podobnie jak w przypadku zagospodarowania odpadów Lublin został podzielony na rejony – tyle, że w tym przypadku rejonów jest osiem, a w przypadku śmieci siedem (sektorów).

Zadaniem firm, które zwyciężą będzie przez trzy lata, począwszy od stycznia 2022 roku, prowadzenie w swoim rejonie prac porządkowych, prac związanych z utrzymaniem trawników, utrzymaniem i nasadzeniami drzew, krzewów, bylin i roślin jednorocznych i cebulowych i z utrzymaniem małej architektury. Konkurencja w tej branży jest o wiele większa niż w przypadku wywozu śmieci i w kilku rejonach miasto może „przebierać” w ofertach, a ceny są znacznie niższe niż zakładano. I tak na obsługę rejonu I miasto zaplanowało wydać ponad 2,42 mln złotych, a firma Architektura Zieleni Hortus Radosław Ciołek-Poniatowski jest gotowa to robić za nieco ponad 1,73 mln zł, a Garden Designers Derkacz i Wspólnicy za 1,92 mln zł.

W rejonie II, wycenionym przez urzędników na 1,72 mln zł oferentów jest jeszcze więcej. Najtańszym jest Garden Designers z ceną nieco ponad 1,55 mln zł, kolejnymi: Trade Projekt Katarzyna Aftyka-Kustra (1,58 mln zł), Hortus (1,84 mln) i Miejskie Przedsiębiorstwo Zieleni (MPZ) w Lublinie (2,04 mln zł). W rejonie III, „wartym” blisko 2,19 mln zł ważną ofertę złożył tylko Hortus – 2,15 mln zł, bo oferta spółki SORTED z Piaseczna prawdopodobnie zostanie odrzucona (w protokole otwarcia urzędnicy wskazują, że w ostatecznie zmodyfikowanej wersji oferty brakuje formularza ofertowego.

Podobnie jest w rejonie I, II, V i VI. O rejon IV (miasto na jego obsługę gotowe było wydać ponad 2,05 mln zł) walczą trzy firmy: Floreko Maciej Bojdziński z ceną niemal 1,7 mln zł, P.W. „Drabik” Paweł Drabik (prawie 2,85 mln zł), MPZ (2,36 mln zł). Dwie firmy, po prawdopodobnym wykluczeniu oferty SORTED-u, pozostały na placu boju o rejon V, na który urzędnicy przeznaczyli 2,51 mln zł. Tu też jest szansa na spore oszczędności, bo oferta Garden Designers opiewa na niecałe 1,97 mln zł, a Hortusa na niespełna 2,18 mln zł. Zgoła inaczej wygląda sytuacja w najtańszym z rejonów – VI, na który miasto gotowe było wydać poniżej 1,3 mln zł. Tu żadna z trzech ofert (czwartą złożył SORTED z wyżej wspomnianą już wadą) nie mieści się w tej kwocie. Najbliżej niej jest cena Garden Designers – niecałe 1,32 mln zł.

Trade Projekt chce ponad 1,36 mln zł, a Hortus o ponad 90 tys. więcej. Takiego problemu nie ma w rejonie VII. Oferta Hortusa opiewa na blisko 2,57 mln zł, a Floreko na niecałe 2,47 mln zł, kiedy budżet tego zadania oszacowany został na ponad 2,68 mln zł. Największa konkurencja jest o zlecenie na prace w rejonie VIII (wyceniony na 1,92 mln zł). Tu oferty złożyło aż sześć firm. Cenowo najtańszą Hortus – 1,84 mln zł, a kolejno DAN-EKO s.c Daniel Świeczak, Rafał Świeczak – niecałe 1,87 mln zł, Floreko – niespełna 1,97 mln zł, MPZ – 2,04 zł, Trade Projekt – 2,32 mln zł i P.W. Drabik – 2,6 mln zł.

Komisja przetargowa ciągle bada złożone oferty. Z rozstrzygnięciem, nie tak jak w przypadku śmieci, nie ma pośpiechu, bo nowe, trzyletnie kontrakty planowane są od stycznia 2022 roku. W przypadku rejonów, gdzie oferty złożył SORTED, można spodziewać się protestów ze strony tej spółki. ZM

News will be here