Nie żyje pułkownik Władysław Rokicki, uczestnik obrony Lublina we wrześniu 1939 roku. Miał 100 lat.
Przypomnijmy jego sylwetkę. „Po kapitulacji miasta nie spoczął, lecz nadal walczył o Polskę. Tym razem w konspiracji, dołączając w 1940 r. do Związku Walki Zbrojnej, późniejszej Armii Krajowej. Po wojnie włączył się w działalność środowisk kombatanckich. Był m.in. prezesem Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy Batalionów Chłopskich. Przyczynił się do powstania w mieście wielu pomników” – to fragment noty biograficznej pułkownika na stronie internetowej lubelskiego oddziału IPN.
Władysław Rokicki został pochowany na cmentarzu w Bełżcach. Uroczystość miała charakter wojskowy. Pożegnalne przemówienie wygłosił wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek: „Zasiał pan dobre, zdrowe ziarno miłości do ojczyzny, szacunku do przeszłości, czci dla naszych przodków, wielkich bohaterów, dzięki którym możemy dziś żyć w niepodległej ojczyźnie. Dziękujemy za ten stuletni zasiew zdrowego ziarna” – powiedział wojewoda.
Opr. GR