Chełmskie pogotowie szuka zastępcy dyrektora ds. medycznych. Oferuje mu jedną piątą etatu. – Tak, jak było do tej pory – tłumaczy Tomasz Kazimierczak, dyrektor placówki.
Jeśli dyrektorem publicznej placówki medycznej (szpitala lub pogotowia) nie jest lekarz, to zgodnie z przepisami powinien mieć zastępcę ds. medycznych – z lekarskim wykształceniem. Dyrektorem pogotowia, po pewnych perypetiach, ponownie został niedawno Tomasz Kazimierczak. Teraz ogłosił konkurs na swojego zastępcę. Poprzedni wicedyrektor, Jakub Oleszek, rozstał się ze Stacją Ratownictwa Medycznego w Chełmie. A obecna wicedyrektor, Agata Holly, pełni na razie obowiązki.
Nowy dyrektor na „kokosy” z etatu liczyć raczej nie może. Z konkursu wynika, że Stacja szuka dyrektora medycznego na jedną piątą etatu. Przepisy, co prawda nakazują, by w jednostce był dyrektor z wykształceniem medycznym, ale nie precyzują, że musi być na pełnym etacie. – Funkcjonowaliśmy w taki sposób do tej pory i dyrektorzy medyczni wypełniali swoje obowiązki tak jak trzeba – mówi T. Kazimierczak.
Zainteresowani stanowiskiem mogli składać dokumenty do minionego piątku. Rozstrzygnięcie konkursu w pierwszej połowie stycznia. (bf)
