Już drugi raz w krótkim czasie wandale zerwali próg zwalniający w Sielcu, o który prosili okoliczni mieszkańcy. Niech ci, którzy to robią, opamiętają się! – Nie dość, że narażają czyjeś zdrowie i życie, to gmina ma dodatkowe wydatki – apeluje Joanna Jabłońska, wójt gminy Leśniowice.
W ubiegłym roku mieszkańcy bloków w Sielcu za pośrednictwem radnego Jerzego Korpula zwrócili się do wójt Joanny Jabłońskiej z prośbą o zamontowanie progu zwalniającego na drodze Sielec – Kumów Plebański. Argumentowano, że na wyremontowanej szosie samochody jeżdżą zbyt szybko, od strony bloków jest utrudniona widoczność, a często bawią się tam dzieci. Większość radnych poparła ten pomysł i pod koniec roku zamontowano progi zwalniające. Wandale szybko je zdemontowali. Urzędnicy zamontowali je ponownie.
– Jednak i tym razem zostały one wyrwane – mówi wójt Jabłońska. – Wszyscy mieszkańcy bloków w Sielcu podpisali apel w sprawie montażu progów. Tymczasem kilku wandali naraża na niebezpieczeństwo pozostałych mieszkańców. Każda wymiana progów to koszt około tysiąca złotych. Czasami ta niewielka niedogodność w postaci przejazdu przez próg może komuś uratować życie. Dbajmy o własne bezpieczeństwo i szanujmy nasze wspólne mienie.
Sprawę zgłoszono policjantom. (t)
