Zniechęcą kolejnego inwestora?

Zaskakujący i fatalny dla gmin Sawin finał może mieć decyzja radnych o wstrzymaniu sprzedaży działki przy ul. Włodawskiej i Kościelnej. Przedsiębiorca, który był zainteresowany zakupem parceli i rozwojem działalności, sam wystawił swój biznes na sprzedaż.

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Kilka dni temu na portalu OLX pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży dwóch budynków w centrum Sawina. Można się z niego dowiedzieć, że jeden ma 550 m kw. powierzchni, a drugi 400 m kw. – Ogrzewane gazem biuro, kilka łazienek. Idealny do prowadzenia działalności gospodarczej, jak skład budowlany, sklep spożywczy itp. – czytamy w ogłoszeniu. Cena – 3,5 mln zł.

Wystawione do sprzedaży obiekty to budynki składu budowlanego, którego właściciele byli zainteresowani kupnem gminnej działki znajdującej się u zbiegu ul. Włodawskiej i Kościalnej w Sawinie. Rada gminy miała podjąć uchwałę w sprawie sprzedaży, ale na wniosek przewodniczącej Iwony Wołoszkiewicz punkt zdjęto z porządku obrad. Czyżby decyzja zirytowała właścicieli składu, którzy chcą przenieść gdzie indziej swój biznes?

– Informuję kolejny już raz, że nie zapadła żadna konkretna decyzja w sprawie sprzedaży tej działki. Jesteśmy przed konsultacjami. Myślę, że warto by było zapytać firmę, co jest przyczyną decyzji sprzedaży składu. Czy na pewno przesunięcia terminowe w kwestii decyzji nad zainteresowaną działką? Nie mi to oceniać. My zachowujemy wszelkie procedury w tej sprawie, najpierw głos mieszkańców, później decyzje rady – komentuje Iwona Wołoszkiewicz.

Właściciele składu rozważają przeniesienie biznesu do innej gminy, właśnie dlatego, że w Sawinie brakuje im miejsca na rozwój działalności. A kolejne próby kupienia działki od gminy spełzają na niczym.

Z pytaniem o komentarz w sprawie zwróciliśmy się też do wójta Dariusza Ćwira. Nie odpisał.

Przypomnijmy, że w lutym ubiegłego roku z wnioskiem do gminy o sprzedaż ziemi przy zalewie w Sawinie zwrócił się też lekarz rodzinny, Józef Szafranek. Doktor kilka lat wcześniej odkupił nieruchomość po dawnych zakładach torfowych przy zalewie Niwa. Jedną z hal wyremontował i przystosował na kryty kort tenisowy. Chętnych do grania nie brakuje. Doktor postawił na posesji drewniany dom, planował też budowę ośrodka rehabilitacyjno-rekreacyjnego. A do tego potrzebował więcej miejsca. Na sesji rady gminy Sawin 14 lutego 2020 roku przewodnicząca odczytała pismo do wójta i rady, w którym J. Szafranek zwraca się o sprzedanie ziemi przy zalewie. Doktor potrzebował 2 hektarów, na których chciał pobudować piętnaście kortów tenisowych, parking samochodowy i bar, i gotowy był pokryć koszty związane z podziałem, rzeczoznawcą, i kupić powyższy teren za „rozsądną, ustaloną przez rzeczoznawcę cenę”.

Samorządowcom tak zależało na rozwoju gminy i zagospodarowaniu terenu wokół zalewu, że do dzisiaj nie odpowiedzieli lekarzowi na pismo. Najlepiej narzekać, że w gminie nic się nie dzieje? (kg)

News will be here