Zysk ponad wszystko

Niemałe kłopoty może mieć właściciel kopalni piasku, która funkcjonuje w Rudzie-Hucie. Okazuje się, że dopuścił się szeregu naruszeń – od przywożenia śmieci po wkopywanie się w poszukiwaniu piasku w sąsiednią działkę. W piątek (30 kwietnia) miał się tłumaczyć w ochronie środowiska.

Kopalnia działa w bliskim sąsiedztwie kościoła i cmentarza w Rudzie-Hucie, tuż za komercyjnym ujęciem wody. Oprócz nominalnej działalności, czyli wydobycia i sprzedaży piasku, na terenie kopalni znajdują się duże ilości gruzu i materiałów budowlanych. Według lokalnych mieszkańców, wiele tego typu odpadów trafiło już do wyrobiska i zostało zasypanych, mogąc mieć negatywny wpływ na jakość wód gruntowych.

W poszukiwaniu dobrej jakości piasku operatorzy koparki wyszli daleko poza wyznaczone do tego granice, podkopując się w głąb sąsiedniej działki. Jej właściciel nie może teraz normalnie jej użytkować, bo boi się, że ciągnik lub kombajn może wpaść do głębokiego dołu.

Sytuację pojechali sprawdzić inspektorzy z chełmskiego oddziału Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. Jak opowiada kierownik tej instytucji Andrzej Wereszczyński, w czasie wizji lokalnej potwierdzono zgłoszenie. – Na miejscu zastaliśmy ogólny nieporządek oraz składowane odpady pobudowlane i gruz – mówi.

– Nasz niepokój wzbudziły porozrzucane kanistry po oleju, podkopane na krawędziach wyrobiska drzewa oraz fakt, że kopalnia wyszła poza wyznaczony teren – to jednak powinien sprawdzić Wojewódzki Urząd Górniczy w Lublinie. Właściciel kopalni ma ważną koncesję na wydobycie, nie wiemy, czy ma pozwolenia na składowanie odpadów, ale to powinno się wyjaśnić po jego przesłuchaniu – dodaje A. Wereszczyński. (bm)

News will be here