„Wieś Sumin, pierwotnie nazywana Somin, początki swoje wywodzi jeszcze sprzed okresu największej fali osadnictwa na tych ziemiach, które miało miejsce po upadku powstania styczniowego”.
A. Panasiuk, Dzieje wsi Sumin, strona: historia.urszulina.net
Jezioro Sumin
Jedno z jezior w tzw. kompleksie jezior uściwierskich, najdalej wysunięte na wschód, w odległości 4 km od Urszulina. Powierzchnia jeziora to 91,5 ha, długość – 1447 m, szerokość maks. – 857 m. Głębokość maksymalna to 6,50 m, przy średniej 1,60 m. Pod względem genezy pochodzenia jest to jezioro krasowe,
a pod względem żyzności i zasobności
w biogeny należy do grupy żyznych – eutroicznych. Linia brzegowa o długości 4913 m jest ogólnie trudno dostępna, bowiem zbiornik otoczony jest od północy i północnego-wschodu torfowiskiem i podmokłym lasem, a od zachodu, południa i wschodu szerokim pasem szuwarów – głównie szuwarem trzcinowym i pałki szerokolistnej. Dno jeziora w większości jest muliste
i grząskie z dużą ilością osadów dennych, tylko w rejonie tzw. „brzozowej górki” występuje dno twarde, żwirowate. Jedynie od strony południowo-wschodniej znajduje się niewielki odcinek dostępnego brzegu z niewielką sztucznie niegdyś przygotowaną plażą, wraz z kąpieliskiem i dwoma pływającymi pomostami. Przy jednym
z nich wykonano stanowiska dla łodzi
i zjazd do wody dla samochodów z przyczepami na łodzie. W jeziorze występują raki błotne (stawowe) i 22 gatunki ryb.
W rybostanie dominują formy karłowate płoci i leszcza oraz sumik karłowaty. Ponadto w jeziorze żyją: krąp, wzdręga, ukleja. Sporo jest karpia, lina, karasia srebrzystego i pospolitego. W przypadku ryb drapieżnych można tu złowić szczupaka, suma, okonia i sandacza. Z gatunków chronionych spotykany jest tu piskorz, koza i różanka.
Za: Przewodnik turystyczny, Urszulin 2012, publikacja wydana w ramach projektu: „Urszulin – po pracy, Polesie”
Nad jeziorem przed 12 laty
„2004 r. W Grabniaku, gdzie w ostatnich latach powstała ogromna kolonia prywatnych domków letniskowych, już można zaopatrzyć się w podstawowe artykuły spożywcze, podobnie jest nad przypominającym Balaton Suminem. Bardziej wymagający turyści mają do dyspozycji doskonale zaopatrzone sklepy w odległym o rzut beretem Urszulinie. Gorzej
z noclegiem. Nad Suminem można rozstawić namiot, w Grabniaku wynająć prywatny domek, co staje się coraz bardziej powszechną praktyką, albo skorzystać
z oferty byłej stanicy harcerskiej. Znajdzie się miejsce do spania, o komforcie nie ma co marzyć. Ciepłą, czystą wodą i niewielką plażą przyciąga jezioro Sumin położone zaledwie kilka kilometrów od Urszulina. Wodę zobaczymy już z okien samochodu. Niewielka plaża w słoneczne dni dosłownie pęka w szwach, miejsca na piasku zajmują oczywiście najmłodsi wczasowicze, nieco dalej – już na trawie – odpoczywają całe rodziny. Na jedynym pomoście – wielki tłok”.
A. Wawryniuk, Monografia powiatu włodawskiego, Chełm 2010