W przypadku spornych sytuacji wszystko rozstrzygnie nagranie. Policjanci z Lublina właśnie otrzymali 131 minikamer, które będą rejestrować ich interwencje.
Urządzenia są przypinane do munduru. Rejestrują nie tylko obraz, ale również dźwięk. Funkcjonariusz nie ma możliwości skasowania lub odtworzenia zapisanego filmu. Po zakończeniu służby kamera trafia do czytnika, który archiwizuje wszystkie dane.
Z nowych urządzeń pierwsi będą korzystać funkcjonariusze z drogówki oraz patrolowcy z III komisariatu.
– Policjant jest zobowiązany poinformować osobę, wobec której podejmuje czynności, że interwencja będzie nagrywana – zaznacza nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik lubelskiej policji.
Kamery były wcześniej testowane w innych jednostkach w kraju. Funkcjonariusze dostrzegają zalety wynikające z ich posiadania. – Zdarzają się, bowiem sytuacje, w których nasi ludzie są pomawiani o nieprawidłowe przeprowadzenie czynności. Mając nagranie interwencji, można w sposób jednoznaczny wyjaśnić sprawę. Kamery oddziałują także prewencyjnie. Osoby, wobec których podejmowana jest interwencja, kontrolują swoje zachowania, zdając sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji – dodaje rzecznik lubelskiej policji. LL
