Nissan Qashqai 1.3 Mild Hybrid 158 KM

Pierwsza generacja Qashqaia była jednym z prekursorów mody na auta typu SUV w Europie. Dzisiaj testujemy najnowszą i zarazem najbogatszą wersję tego samochodu, której napęd wspomaga technologia mild hybrid.

Nadwozie i wnętrze

Z zewnątrz nowy Nissan Qashqai prezentuje się świetnie. Ma agresywnie narysowany przód z dużą atrapą i chromowaną listwą w kształcie litery „V”, której ramiona przedłużają reflektory, które kształtem kojarzą mi się z… żelazkiem. Przetłoczenia na masce, wloty powietrza na bokach zderzaka i mocno wysunięta jego dolna część nadają autu dynamiki, a nawet drapieżności. Nissan fajnie prezentuje się także z tyłu. Widać, że projektanci przyłożyli się do roboty uzbrajając go w duży spojler dachowy, duże lampy dzielone na błotniki i pokrywę bagażnika. Całości dopełniają wielkie, 20-calowe felgi.

Wnętrze też jest dopracowane i na pierwszy rzut oka nawet luksusowe. Na fotelach znajdziemy miękkie czarne skóry z fajnymi przeszyciami, zaś na desce rozdzielczej, tunelu środkowym i boczkach drzwi skórę w kolorze głębokiego granatu. Dodatkowo te dwa ostatnie elementy są subtelnie podświetlone ledowymi listwami, więc po zmroku wnętrze prezentuje się znakomicie.

Tak też wygląda kierownica z prostymi ramionami i tylko lekko spłaszczona u dołu. Znajdziemy na niej ograniczoną ilość przycisków co sprawia, że sterowanie funkcjami auta jest bardzo proste. Wirtualne zegary są bardzo czytelne i mają prostą i przyjazną dla oka grafikę. By nie odrywać wzroku od drogi w tej wersji auta można korzystać z wyświetlacza typu head up, na którym prezentowane są podstawowe wskazania komputera.

Wszystkimi ustawieniami można sterować z poziomu centralnego, 12-calowego ekranu. Jego obsługa nie jest skomplikowana, a dzięki fizycznym klawiszom skrótowymi i analogowym gałkom do sterowania system audio kierowca nie ma problemu z jego obsługą nawet podczas jazdy. Kolejny plus dla Nissana należy się za równie intuicyjny panel sterowania klimatyzacją, co jest dziecinnie proste. Niżej, już w tunelu środkowym, mamy dużą kieszeń z ładowarką indukcyjną, wybierak automatycznej skrzyni biegów i przełącznik trybów jazdy. W samochodzie znajdziemy też porty USB, zarówno tradycyjne, jak i nowej generacji, czyli USB C.

Silnik i skrzynia biegów

Qashqai z napędem mild hybrid wykorzystuje do napędzania przednich kół silnik benzynowy o pojemności 1,3 litra. To doskonale znana i chwalona jednostka montowana m.in. w Renault, Dacii i Mercedesie, w tym przypadku wspierana pracą baterii litowo-jonowej. Dzięki niej poprawiona została wydajność systemu Start-Stop, który może automatycznie wyłączyć silnik podczas jazdy na biegu jałowym lub po zdjęciu nogi z pedału gazu przy prędkości poniżej 18 km/h (w przypadku automatycznej skrzyni biegów), co zmniejsza emisję dwutlenku węgla i koszty eksploatacji samochodu.

Bateria pozwala także zasilać urządzenia elektryczne w czasie postoju. W sumie Nissan dysponuje mocą 158 KM, które za pośrednictwem bezstopniowej skrzyni automatycznej są przekazywane na przednią oś. Taki zestaw dobrze radzi sobie z rozpędzaniem wcale nie lekkiego auta, a przy tym zadowala się niewielkimi ilościami benzyny. Średnie zużycie wynosi ok. 7 litrów bezołowiówki.

Zawieszenie i komfort jazdy

Mimo dynamicznego wyglądu Nissan Qashqai to SUV, który bardziej stawia na komfort jazdy niż na precyzję prowadzenia, choć absolutnie nie można mu zarzucić, że nie trzyma się drogi. Przeciwnie, prowadzi się łatwo i pewnie, ale jego charakterystyka nie zachęca do wciskania gazu do oporu. Komfort, i to w znacznym stopniu, podnoszą elementy wyposażenia, a więc sterowane elektrycznie przednie fotele z funkcją masażu, czy elektronika, dzięki której Nissan może poruszać się niemal jak auto autonomiczne.

Wyposażenie i cena

W prezentowanej, najwyższej opcji wyposażenia o nazwie Tekna+ Qashqai kosztuje ok. 175 tys. zł, więc tanio nie jest. Z drugiej strony mamy kompletnie skonfigurowany samochód, któremu brakuje jedynie napędu na wszystkie koła. Na jego pokładzie znalazły się m.in. 20-calowe felgi, skórzana tapicerka, wirtualne zegary, wyświetlacz head up, wielofunkcyjna kierownica, dwustrefowa klimatyzacja, okno panoramiczne, elektrycznie sterowane i podgrzewane przednie fotele z funkcją masażu, zestaw kamer 360 stopni czy zaawansowany system elektroniczny z aktywnym tempomatem, funkcją rozpoznawania znaków drogowych i utrzymania toru jazdy. Najtańszy Qashqai kosztuje 101600 zł.

News will be here