Afera o wieniec

O gustach się nie dyskutuje, jednak mieszkańcom Rozięcina trudno zrozumieć decyzję komisji konkursowej, która oceniała wieńce przygotowane na tegoroczne dożynki. Choć wieniec z Rozięcina – jak podkreślają jego mieszkańcy – spełniał wszystkie wymogi regulaminu i wyróżniał się na tle pozostałych, zajął ostatnie miejsce. Ale zdaniem niektórych mieszkańców Rozięcin powinien cieszyć się i z tego, bo w odróżnieniu od innych nie zrobił wieńca, a kupił.

Ostatnia niedziela wakacji (29.08) upłynęła w Wojsławicach pod znakiem gminnych dożynek. Pogoda nie dopisała, ale frekwencja tak. W programie uroczystości nie mogło zabraknąć konkursów na tradycyjny chleb wiejski i wieńce dożynkowe. W pierwszym z tych konkursów za najlepszy uznano wypiek Barbary Banachiewicz; drugie miejsce zajęła Barbara Prus, a trzecie Monika Seniuk. Wyróżnienia przyznano Katarzynie Kozłowskiej, Annie Kozłowskiej i sołectwu z ul. Grabowieckiej.

Do konkursu na wieniec dożynkowy zgłosiły się 4 sołectwa i klub seniora. Za najładniejszy uznano ten, przygotowany właśnie przez Klub Seniora „Aktywna Jesień”. Drugie miejsce zajęło sołectwo Turowiec, a trzecie ul. Grabowiecka.

Pozostałym sołectwom startującym w konkursie – Rozięcinowi i Majdanowi Ostrowskiemu – komisja konkursowa, w której skład weszli Małgorzata Paździor-Król, dyrektor GCKSiT, Jolanta Jabłońska, przewodnicząca rady gminy Wojsławice, Marek Wepa z Urzędu Gminy oraz Teresa Lackowska i Sylwia Jasiuk, przyznała wyróżnienia.

Taki podział nagród jednak nie wszystkich usatysfakcjonował. Zawiedzony decyzją komisji czuje się zwłaszcza Rozięcin.

– Nie wiem, co ta komisja brała pod uwagę – nie kryli złości mieszkańcy Rozięcina, którzy w ubiegły poniedziałek, dzień po dożynkach, zadzwonili do naszej redakcji. – Na pierwszy rzut oka widać, że nasz wieniec się wyróżniał, nie tylko rozmiarem. Był naprawdę ładny, a nie zalazł się na podium. Ten konkurs chyba ustawiono.

Rozczarowania wynikami nie kryje również Zbigniew Rymarski, radny z Rozięcina.

– To wyróżnienie to tak naprawdę ostatnie miejsce. Nasz wieniec był najładniejszy, największy i spełniał wszystkie kryteria regulaminu, ale skupiono się na tym, że nie zrobiliśmy go sami, a kupiliśmy. Regulamin tego nie zabrania. Podczas dożynek padało, więc przykryliśmy go, folią; nasiona były przymocowane klejem i baliśmy się, aby on nie puścił. Nawet nie wiemy czy komisja konkursowa zdjęła tę folię, aby zobaczyć wieniec w całej okazałości – mówi radny.

Jak czytamy w regulaminie, komisja konkursowa powołana do oceny wieńców brała pod uwagę ich wielkość, rodzaj użytych zbóż, estetykę i związek z tradycją dożynkową regionu. Jednak zdaniem mieszkańców Rozięcina komisja nie była do końca bezstronna

– Jedną z oceniających była pani Teresa Lackowska, która pracuje w klubie seniora i prowadzi warsztaty. Wieniec klubu zajął pierwsze miejsce. Przypadek? Z kolei trzecie miejsce zajął wieniec z ulicy Grabowieckiej, a przewodniczącą komisji była pani Jolanta Jabłońska z tej ulicy – mówią.

– Mnie też proponowano kiedyś bycie w komisji oceniającej wieńce – dodaje radny Rymarski. – Zrezygnowałem, bo nasza wioska brała udział w konkursie. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Słyszeliśmy wiele pozytywnych komentarzy na temat naszego wieńca. Niektórzy wręcz byli zdziwieni, dlaczego nie zajęliśmy żadnego miejsca. To, że kupiliśmy wieniec, to żaden argument. Regulamin o tym nie mówi. Kilka lat temu, inna miejscowość wystawiła zakupiony wieniec, który wygrał konkurs i pojechał reprezentować gminę na dożynki powiatowe. Jakoś nikt nie robił wtedy problemu.

– Nie zawsze udaje się wygrywać – komentuje sprawę wójt Wojsławic, Henryk Gołębiowski. – Komisja podjęła taką decyzję i uważam, że nikt nie powinien jej podważać. Wygrał wieniec przygotowany przez klub seniora, do którego należą osoby starsze, często też niepełnosprawne i komisja pewnie też wzięła to pod uwagę i nagrodziła pierwszym miejscem ich zaangażowanie i pracę.

Członkowie komisji, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że rozstrzygnięcie konkursu wcale nie było łatwym zadaniem, bo ich opinie były rozbieżne. Z kolei urzędnicy tłumaczą, że wystawienie kupionego wieńca na konkursie jest niedopuszczalne, a Rozięcin powinien się cieszyć, że nie został zdyskwalifikowany. (w)

News will be here