Bagno ulicą zwane

(17 września) W sali włodawskiego nadleśnictwa mieszkańcy ul. Wspólnej spotkali się z burmistrzem i starostą oraz sekretarzem gminy. Od kilkunastu lat walczą bezskutecznie o remont swojej ulicy. Niemal co roku składają wnioski do budżetu miasta i gminy, by znaleziono w budżecie pieniądze na utwardzenie nawierzchni. Apelują do dwóch samorządów, bowiem ulica leży na granicy miasta i gminy Włodawa. Na razie władze pozostają głuche na potrzeby ludzi.

Na zebranie przyszło około dwudziestu osób, w tym prawie połowa to samorządowcy, z bardzo liczną reprezentacją radnych miejskich. Prowadząca spotkanie mieszkanka ulicy Wspólnej Olga Bielińska mówiła, że ludzie mają już dość gehenny życia przy bagnistym trakcie. Mają też dość obietnic bez pokrycia składanych przez urzędników.

W odpowiedzi burmistrz Wiesław Muszyński zauważył, że remont tej ulicy to bardzo kosztowna inwestycja. Widzi za to trzy możliwe rozwiązania. Albo miasto to zrobi z własnych środków w partnerstwie z gminą Włodawa, albo będzie starać się dofinansowanie, albo droga zostanie przekazana powiatowi. Wszystkie te jednak rozwiązania mają jeden wspólny mianownik – będzie to długo trwało.

Burmistrz zauważył też, że przy budowie drogi z prawdziwego zdarzenia konieczne będę wykupy, najlepiej za symboliczną kwotę, pasa gruntu od właścicieli nieruchomości. Mieszkańcy jednak narzekali, że już kiedyś zaproponowano im zabór po

5 czy nawet 8 metrów pasa, co ich oburzyło. Nie chcą bowiem mieć tu żadnej autostrady, lecz zwykłą drogę. Zrobienie z tej ulicy „powiatówki” też wielu jest nie w smak, bo wówczas byłaby to tzw. obwodnica miasta, którą by jeździły non stop tiry.

Całą sprawę komplikuje status tej ulicy. Bowiem do krawężnika od północnej strony jest to miejska droga, zaś od krawężnika już gminny teren. Każde więc poszerzenie czy ingerencja w plany dotyczy dwóch samorządów i dwóch nowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Starosta Andrzej Romańczuk zauważył z kolei, że na tym spotykaniu nie ma przedstawicieli odpowiedzialnych za finanse. – To jest zbyt kosztowna inwestycja, by – czy w partnerstwie, czy tym bardziej samodzielnie – robić ją bez rozeznania kosztów. Trzeba też pamiętać o sprawie VAT-u, który jeden samorząd musiałby zapłacić drugiemu w przypadku przejęcia drogi.

Ostatecznie stanęło na tym, że po nowym roku zostanie przez miasto przygotowany projekt remontu drogi od ul. Długiej do cmentarza komunalnego. Z kolei gmina zobowiązała się do rozpatrzenia możliwości budowy po swojej stronie chodnika. Do tej pory będą zaś robione cząstkowe remonty.

Mieszkańcy wyszli ze spotkania z minami równie posępnymi, jakie mieli przed nim. (pk)

Fragment petycji mieszkańców ul. Wspólnej: – Droga ta corocznie zostaje wyrównywana kamieniami i gruzem budowlanym, który bardzo utrudnia, a nawet miejscami uniemożliwia ruch pieszy i rowerowy. Na wystających kamieniach można połamać nogi i uszkodzić samochód. Istniejący stan drogi powoduje zagrożenie dla niebezpieczeństwa w ruchu drogowym – zarówno dla kierowców, jak i pieszych.

Z chwilą przejazdu samochodu w dniu ciepłym i słonecznym, nad całą drogą unosi się chmura kurzu, która osiada się na oknach naszych domów, czy wiszącym przed domem praniem. W okresie zimy każdego dnia i każdej nocy nieświadomy stanu drogi kierowca grzęźnie w błocie pośniegowym. Na odcinku tej drogi nie brakuje również szybkiej i nieostrożnej jazdy miłośników prędkości, którzy również w nocy stają się przy nieoświetlonej drodze zagrożeniem.

Pomijając fakt, że przy ww. drodze istnieje cmentarz komunalny, rozbudowa drogi jest uzasadniona chociażby z tego powodu, że występuje na niej intensywny ruch rowerowy i samochodowy. Jego natężenie z roku na rok znacznie wzrasta, gdyż mieszkańcy okolic korzystają z drogi w celach relaksacyjnych i tranzytowych. Droga powinna także stać się ważnym, w dobrym stanie ciągiem komunikacyjnym, chociażby z tego powodu, że tworzy z ulicą Korolowską alternatywę trasy podróży Włodawa – Biała Podlaska.

Ponadto remont drogi z całą pewnością zwiększy potencjał rozwoju miasta, i co najważniejsze, poprawi bezpieczeństwo mieszkańców. Zaniechanie remontu drogi to niedostępność bardzo pożądanego połączenia, niewystarczające zapewnienie bezpieczeństwa i zagrożenie wypadkiem lub uszkodzeniem pojazdu.

News will be here