Jeden przez blisko 30 lat pastwił się nad żoną, drugi znęcał się nad całą rodziną, a trzeci po wyjściu z więzienia wrócił, by dręczyć matkę. Wszyscy trzej zwyrodnialcy zostali zatrzymani i osadzeni w areszcie tymczasowym.
Decyzją Sądu Rejonowego w Chełmie w ubiegłą środę (22 września) do aresztu trafił 57-latek z gminy Chełm, podejrzany o znęcanie się nad żoną od prawie 30 lat! Biedna kobieta znosiła całe dekady ciągłych upokorzeń, bicia, szarpania i kopania. W trakcie niedzielnej awantury, 19 września, mąż przewrócił ją na ziemię i zaczął dusić, grożąc zabójstwem. Na szczęście w porę pojawiła się pomoc, a policjanci zatrzymali oprawcę.
Tymczasowo aresztowany został również 41-letni mieszkaniec gminy Chełm, który – jak ustalili śledczy – znęcał się nad żoną i małoletnimi dziećmi od listopada 2016 roku. Terroryzował córkę, popychał żonę na meble, bił je i szarpał. Tuż przed zatrzymaniem (14.09) pociął nożem kurtkę ślubnej i usiłował zepchnąć kobietę ze schodów – odgrażał się, że ją zabije.
Zarzuty znęcania się usłyszał też 33-latek z Chełma, który niedawno opuścił mury więzienia, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad matką. Recydywista po wyjściu na wolność wrócił do rodzinnego domu i znów zamienił życie biednej kobiety w koszmar. Wymuszając od niej pieniądze na alkohol, niszczył meble, nie pozwalał w nocy spać i dusił. Tak przez ponad miesiąc, od 1 sierpnia br. do 15 września. Wobec sprawcy chełmski sąd również podjął decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
