Na pokazach handlowych w Chełmie i nie tylko, wielu seniorów nabito w butelkę, nakłaniając do kupna drogich garnków, pościeli, czy innych produktów niewartych swojej ceny. Jest szansa, że wkrótce zmienią się przepisy i skończą się te nieuczciwe praktyki. – To dobrze, bo szokująca jest sprawność, z jaką wciskano ludziom tandetę, doprowadzając ich często do życiowych dramatów – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego, który bywał na pokazach, aby ostrzegać seniorów.
Najczęstszymi petentami Krzysztofa Nadolskiego, rzecznika konsumentów miasta Chełm i powiatu chełmskiego, są seniorzy, padający ofiarami nieuczciwych akwizytorów, dostawców gazu, usług telekomunikacyjnych, ale także organizatorów pokazów. Pomocy u rzecznika często szukają ci, którzy kupili na pokazie produkty niewarte swojej ceny. Potem spłacają np. kilkutysięczne pożyczki na garnki, które warte są grosze.
Jakiś czas temu lubelska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wystosowała pisma do właścicieli m.in. kilku lokali wynajmowanych w powiecie chełmskim na różnorakie pokazy, apelując do wynajmujących o ostrożność oraz o to, żeby sprawdzali kontrahentów. K. Nadolski już dawno mówił, że w tej kwestii niezbędna jest zmiana przepisów prawa. I ostatnio pojawiło się światełko w tunelu, bo z UOKiK wyszły propozycje legislacyjne takich zmian. Wśród nich jest m.in. zakaz sprzedaży wyrobów medycznych poza lokalem firmy i przyjmowania płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy.
– Od lat walczymy z przedsiębiorcami stosującymi nieuczciwe praktyki rynkowe na pokazach – informuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK na stronie internetowej instytucji. – Regularnie ostrzegamy również konsumentów przed pułapkami czyhającymi na pokazach i edukujemy ich na temat przysługujących im praw. Widzimy jednak, że potrzeba także zmian prawnych, które w systemowy sposób wyeliminują z rynku dużą część nieprawidłowości i ochronią konsumentów, szczególnie seniorów, przed nieuczciwymi praktykami.
Przygotowany przez UOKiK projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Z takiego obrotu spraw cieszy się Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego. Od dawna przychodził na różne pokazy handlowe w Chełmie, aby ostrzegać seniorów przed konsekwencjami nieprzemyślanych zakupów. Rozdawał im ulotki przypinające m.in. o prawie do odstąpienia w ciągu 14 dni od umowy zawartej poza lokalem firmy, a więc np. na pokazie. Żądał też od organizatorów dodatkowych, wnikliwych wyjaśnień i zdarzało się, że był przez nich wypraszany, a nawet wzywano na interwencję policjantów.
– Szokujące była dla mnie sprawność, z jaką ci przeszkoleni ludzie działają i to, w jaki sposób skłaniali starszych ludzi do zakupów – mówi Gorczyca. – Dają im kilkanaście sekund na podjęcie decyzji. Byłem świadkiem, jak jeden z gości powiedział, że musi skonsultować się z żoną, a sprzedawca wyrwał mu z ręki formularz, mówiąc, że promocja nie trwa tak długo. Po jakimś czasie wielu organizatorów tych pokazów mnie rozpoznawało i nie byłem na nie wpuszczany. Zakupy, na których oferowana jest tandeta za duże pieniądze, to często przyczyna dramatów wielu ludzi, dlatego cieszę się, że w końcu są propozycje, aby zostało to ukrócone – dodaje. (mo)