Będzie jeszcze drożej

Mieszkańcy gminy Włodawa zapłacą więcej za śmieci. Choć wielu się oburza na tak drastyczne podwyżki, to władze są nieugięte. – Gospodarka śmieciowa musi się samobilansować, a tymczasem tylko w ubiegłym roku musieliśmy dopłacić do niej aż 730 tys. zł – mówi wójt Dariusz Semeniuk.

Temat śmieci w gminie Włodawa od zawsze był szeroko komentowany, zazwyczaj w negatywnym świetle. Niegdyś kontrowersje budził sposób odbioru odpadów, dziś do tego doszła wysokość podatku. Oburzeni szczególnie są „zwykli” mieszkańcy, którym radni zafundowali wzrost opłaty za odbiór odpadów z 6 do 8 zł za śmieci segregowane i z 9 na 18 zł za niesegregowane.

– Wysokość tego podatku była omawiana na dwóch ostatnich sesjach – mówi wójt Dariusz Semeniuk. – Dyskusje były burzliwe i ostatecznie zdecydowaliśmy się na wprowadzanie podwyżek stopniowo, bowiem ta dla zwykłych mieszkańców absolutnie nie pokryje wszystkich kosztów funkcjonowania systemu śmieciowego. Tylko w ubiegłym roku gmina musiała do tego dołożyć 730 tys. zł, więc 2-złotowa podwyżka aż takiego deficytu na pewno nie pokryje.

Dlatego w niedalekiej zapewne przyszłości radni będą zmuszeni znowu pochylić się nad wysokością opłat i zapewne podjąć niepopularną decyzję o kolejnej podwyżce – tłumaczy wójt. – Dzieje się tak dlatego, że w górę mocno poszły opłaty środowiskowe oraz ceny za sprzedaż odpadów.

Na przykład MZC, zamiast zapowiadanej 15-procentowej podwyżki, zdecydowało się podnieść ceny aż o 30 procent. System śmieciowy z założenia musi się samobilansować, a u nas przy takich cenach jest od tego daleki. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że decyzja uderzy w mieszkańców, ale innego wyjścia po prostu nie ma. (bm)

News will be here