Berejowcy gościli pięściarzy z innych klubów z okręgu lubelskiego

Kolejna środa w VI LO przy ul. Mickiewicza w Lublinie, gdzie na co dzień trenują pięściarze Berej Boxing, od lat najlepszego klubu pięściarskiego w regionie, upłynęła pod znakiem międzyklubowych sparingów.


Tym razem z propozycji wspólnych zajęć z podopiecznymi trenera Pawła Berejowskiego skorzystali reprezentanci Gwarka Łęczna, Za Bramą Kraśnik, Olimpu Chełm i Workout Lubartów. – Cieszymy się,  że ta współpraca pomiędzy klubami w naszym okręgu tak dobrze się układa. To na pewno zaprocentuje już  najbliższej przyszłości – mówi tygodnikowi Paweł Berejowski, trener Berej Boxing Lublin.

Wśród ćwiczących na sali był m.in. także 26-letni Damian Tymosz, który ma na swoim koncie siedem stoczonych walk na zawodowym ringu, z których pięć wygrał i po jednej zremisował oraz przegrał. – Przygotowuję się do kolejnej walki, którą 10 grudnia podczas gali w Żukowie stoczę z Gruzinem Tornike Kandelaki – lublinianin powiedział „Nowemu Tygodniowi”. Rywal Tymosza jest o dwa lata młodszy od niego i ma w dorobku stoczonych 16 walk (8 zwycięstw i 8 porażek). BAS

News will be here