Bobrowe jeszcze poczeka na drogę

Żeby wyprosić kawałek asfaltu w gminie Gorzków, trzeba ustawić się w kolejce. Przekonali się o tym mieszkańcy wsi Bobrowe, którzy na ostatniej sesji apelowali o ułożenie asfaltowego dywanika na odcinku 340 m. W odpowiedzi usłyszeli, że w pierwszej kolejności gmina wykona drogi w Chorupniku, Felicjanie i Antoniówce. Bobrowe na asfalt musi zatem poczekać co najmniej do 2023 roku.

Na ostatniej sesji rady gminy Gorzków pojawiła się delegacja z wsi Bobrowe z sołtysem Grzegorzem Szczepanikiem na czele. Mieszkańcy zwrócili się do radnych i wójta z prośbą, by zabezpieczyć w budżecie pieniądze i położyć asfalt na odcinku 340 metrów. – Ten temat jest poruszany od lat, ale końca realizacji nie widać – uzasadniał Szczepanik.

Wiceprzewodniczący rady gminy Radosław Parka stwierdził, że w budżecie na przyszły rok są ograniczenia, zaplanowano w nim duże gminne inwestycje, nastąpi też przesunięcie dwóch zadań drogowych, w Chorupniku i Felicjanie, a w dodatku radni zobowiązali się, iż przeznaczą pieniądze na drogę w Antoniówce. – Na przyszły rok przesuwają się inwestycje niewykonane w bieżącym roku. O ile budżet pozwoli, dołożymy wszelkich starań, by drogę w Bobrowem wykonać w 2023 roku – argumentował Parka.

Wiceprzewodniczącemu wtórował Konstanty Nieścior, przewodniczący rady. – Wszystko się przesuwa, jeśli tyle lat czekaliście… – Nieścior ugryzł się w język. – Na tej drodze jest podbudowa? – zapytał.

– Dwa lata temu była komisja i droga miała zostać wybudowana – żaliła się z kolei jedna z mieszkanek Bobrowego. – Inwestycja jest przerzucana z roku na rok. W Felicjanie przecież jest asfaltowa szosa przez całą wieś. Do kogo ma być wybudowana ta droga? – dociekała nieco poddenerwowana.

Na jej pytanie odpowiedział przewodniczący Nieścior. – Jest to pierwszy etap budowy nowej drogi, która połączy dwie wsie, Baranicę i Felicjan. Obecnie, żeby dostać się z jednej miejscowości do drugiej, trzeba pokonać aż 16 km. Po wybudowaniu drogi będzie to tylko 1 km. Inwestycja jest zatem jak najbardziej zasadna – argumentował przewodniczący.

Wiceprzewodniczący Parka z kolei zasugerował, by do wsi Bobrowe gmina przywiozła porządne kruszywo i zleciła jego ułożenie na drodze. – Będzie służyło za podbudowę – mówił. – Proszę uzbroić się w cierpliwość, jeśli tylko pojawią się możliwości, na pewno zrobimy tę drogę – zwrócił się do mieszkańców Bobrowego.

Wójt Marek Kasprzak stwierdził z kolei, że gmina musi dbać o wszystkie wioski, a w dodatku jeszcze dokłada się do dróg powiatowych. – W przyszłym roku na ten cel musimy wydać prawie pół miliona złotych. Skąd wziąć takie pieniądze? Nie chcemy wyciągać ich z waszych kieszeni, dlatego też musimy dobrze gospodarować tym, co mamy – tłumaczył wójt.

Kasprzak podkreślił też, że już wcześniej optował za tym, by dokończyć budowę drogi w Bobrowem. – Ta droga mieszkańcom się należy. Trzeba się nad tym problemem pochylić. Ja nie głosuję nad budżetem, wykonuję jedynie to, co rada poleci – dodał włodarz gminy Gorzków. (s)

News will be here