– Nie widzę zasadności ingerencji burmistrza w wewnętrzne sprawy klubu, zwłaszcza na tym etapie – mówi Daniel Miciuła, burmistrz Krasnegostawu, nawiązując do interpelacji radnego Kamila Hukiewicza o powody wycofania z rozgrywek ligi wojewódzkiej drużyny juniorów starszych Startu Krasnystaw. O słuszności podjętej decyzji przekonuje za to Marek Kwiecień, prezes klubu.
Przypomnijmy. Burza wokół Startu Krasnystaw rozpętała się jakieś trzy tygodni temu. Na facebookowym profilu Klubu, prowadzonym przez kibiców, pojawił się wówczas post o treści: „Jak informuje Lubelski Związek Piłki Nożnej nasz klub wycofał z rozgrywek drużynę juniorów starszych”. W komentarzu zamieszczono link do protokołu z posiedzenia LZPN z 19 marca. Wynika z niego, że Start ukarano grzywną w wysokości 1 tys. zł za „wycofanie drużyny z rozgrywek mistrzowskich I Liga Wojewódzka Juniorów Starszych”. – To jest po prostu skandal.
To jest po prostu skrajna nieodpowiedzialność. Tu według mnie powinien zareagować podmiot, który teraz jako jedyny znaczący finansuje funkcjonowanie Startu, czyli Miasto Krasnystaw – napisał jeden z kibiców Startu, notabene były radny miasta Krasnystaw. – Taktyka była taka, aby zniechęcić tych młodych chłopców do pozostania w Starcie. Całymi tygodniami nie mieli trenera, byli zostawieni sami sobie, chcieli trenować, ale nie mieli po prostu wizji na przyszłość.
I w ten sposób ci „lepsi” poszli do seniorów, a ci „słabsi” na wioski. W takim małym klubie jak Start, brak juniorów to jest w perspektywie samobójstwo – dodał. Inny kibic przekonywał, że rozwiązanie drużyny juniorów przez klub, to decyzja, która pokazuje „absolutny brak wizji i odpowiedzialności za przyszłość nie tylko samego klubu, ale i lokalnej społeczności”. – Taki krok to marnowanie talentów, ale także kompletna ignorancja w stosunku do młodych graczy, którzy liczyli na rozwój i możliwość trenowania u siebie – skomentował.
Tematem zainteresował się Kamil Hukiewicz. Radny miasta Krasnystaw na ostatniej sesji złożył w tej sprawie interpelację. – W budżecie miasta Krasnystaw w bieżącym roku zabezpieczono na wszelkie formy wsparcia sportu kwotę 700 tys. zł, z czego Start dostał 280 tys. zł, czyli o 100 tys. zł więcej niż w roku poprzednim – mówił Hukiewicz. Radny klubu „Krasnostawianie” w swojej interpelacji pytał przede wszystkim o powody wycofania juniorów starszych Startu z ligi.
– Dlaczego pomimo wyraźnego wzrostu wsparcia finansowego z budżetu miasta, nie widzimy realnych działań na rzecz budowy tożsamości klubu i jego przyszłości? Dlaczego nie budujemy długoterminowej strategii rozwoju klubu, która uwzględniałaby rozwój młodzieży, budowę społeczności lokalnej oraz tożsamości Startu Krasnystaw? – zastanawiał się podczas obrad. Wiceprzewodniczący rady miasta zauważył też, że zgodnie z regulaminem LZPN w przypadku wycofania drużyn młodzieżowych z ligi, już po utworzeniu terminarza rozgrywek, zespół nie będzie mógł uczestniczyć w lidze wojewódzkiej także w kolejnym sezonie.
– Zdaję sobie sprawę z trudności, jakie mogą pojawić się w zarządzaniu klubem sportowym, jednak decyzje takie, jak ta o wycofaniu drużyny juniorów, mają poważne konsekwencje dla całego klubu i jego przyszłości, jak widać w tym i następnych cyklach rozgrywek – mówił.
Przez dłuższy czas ani burmistrz Krasnegostawu Daniel Miciuła ani Marek Kwiecień, prezes Startu Krasnystaw, nie chcieli sprawy komentować. Zdecydowali się na to dopiero w ubiegłym tygodniu.
– Decyzja zarządu klubu KKS Start 1944 Krasnystaw była przemyślana i merytoryczna, a jej głównym celem była troska o młodych zawodników oraz przyszłość klubu – przekonuje Marek Kwiecień. – Przed jej podjęciem przeprowadziliśmy liczne rozmowy z zawodnikami tej drużyny.
Nasze działania wynikają ze zmiany koncepcji rozwoju utalentowanych juniorów, podnieśliśmy wymagania, a także zapewniliśmy im bardziej kreatywne środowisko treningowe – dodaje Kwiecień, który przez lata był trenerem, a w ostatnich kilku sezonach z powodzeniem prowadził IV-ligową drużynę seniorów Startu, zdobywając z nią największe sukcesy w historii (m.in. awans do 1/32 Pucharu Polski).
Prezes Startu zauważa, że obecnie w Wojewódzkiej Lidze Juniorów Starszych rywalizują jedynie cztery drużyny, które w większości nie składają się z najlepszych juniorów swoich klubów. – Uznaliśmy, że dla najbardziej utalentowanych zawodników lepszym rozwiązaniem jest trening i gra w drużynie seniorów, co stanowi większe wyzwanie niż udział w lidze juniorów.
Po awansie młodych piłkarzy do pierwszej drużyny, co częściowo miało już miejsce w listopadzie 2024 r., klub nie dysponował wystarczającą liczbą zawodników do kontynuowania gry w lidze juniorów. Dodatkowo, część juniorów przystępuje w tym roku do matury, a niektórzy rodzice wyrazili sprzeciw wobec łączenia gry w juniorach i seniorach – mówi prezes Startu.
Kwiecień podkreśla dalej, że większość klubów od dawna zdaje sobie sprawę, że najlepszą drogą do zwiększenia liczby wychowanków w seniorskich kadrach jest stopniowe wprowadzanie juniorów do pierwszych drużyn. Świadczy o tym właśnie niewielka liczba zespołów zgłoszonych do Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych. Obecnie w kadrze seniorów Startu Krasnystaw znajduje się 24 zawodników, z czego aż 17 to wychowankowie. – Naszym celem jest zwiększenie liczby wychowanków w podstawowej jedenastce, a podjęte działania mają temu służyć – mówi Kwiecień, który przed dwoma laty został laureatem najbardziej prestiżowej krasnostawskiej nagrody – Złotych Karpi.
Prezes Startu nie zgadza się z sugestią radnego Hukiewicza, jakoby zarząd klubu nie prowadził realnych działań na rzecz budowy jego tożsamości i przyszłości, a także nie posiadał długofalowej strategii rozwoju. – Takie sformułowanie wynika zapewne z nadmiernych oczekiwań co do możliwości wdrożenia szeroko zakrojonych zmian w krótkim czasie. Przypomnę, że w momencie składania interpelacji nowy zarząd klubu działał zaledwie od około 50 dni. Dziękujemy za wiarę w nasze umiejętności, jednak należy mieć na uwadze, że tak krótki okres nie pozwala na pełną realizację dalekosiężnych planów – komentuje.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie zawodników spoza klubu, praktyka taka jest stosowana przez Start Krasnystaw od co najmniej 2006 roku i jest ona koniecznością. – Utrzymanie drużyny w IV lidze wyłącznie na bazie wychowanków jest w tym momencie niemożliwe – zauważa Kwiecień.
Daniel Miciuła, burmistrz Krasnegostawu, mówi z kolei, że cieszy go, że radny Hukiewicz troszczy się o losy klubu i dodaje, że wszystkie kluby sportowe, nie tylko Start, otrzymały w tym roku większe dotacje niż dotychczas. – Było to moje zobowiązanie z kampanii wyborczej, które konsekwentnie realizuję. Podkreślę natomiast, że decyzje dotyczące szkolenia zawodników i strategii rozwoju klubu należą do zarządu, w którym zasiadają osoby przygotowane merytorycznie do pełnienia swoich funkcji, znające dyscyplinę, przepisy i środowisko piłkarskie. Nie widzę zasadności ingerencji burmistrza w wewnętrzne sprawy klubu, zwłaszcza na tak wczesnym etapie, nowy zarząd funkcjonuje od niespełna dwóch miesięcy – komentuje zamieszanie wokół Startu Krasnystaw, Miciuła.
Burmistrz dodaje, że według niego medialne zamieszanie wokół tematu Juniorów Starszych Startu jest na wyrost i „jest niestety pokłosiem wewnętrznych rozgrywek między działaczami skupionymi wokół klubu”. – Prezes klubu został wybrany w demokratycznych wyborach i realizuje swoją wizję, powinniśmy dać mu działać, a efekty ocenimy za jakiś czas – podsumowuje Miciuła. (kg)