Chcemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu i cieszyć kibiców swoją grą

Wczoraj, w środę, piłkarze i sztab szkoleniowy Chełmianki zaprezentowali się kibicom. Prezentację poprzedziła msza św. w intencji wszystkich drużyn grających pod szyldem Chełmianki, którą w koście pw. Chrystusa Odkupiciela, celebrował nowy kapelan zespołu ks. Karol Mazur, fot. ChKS Chełm

– Chcemy wypracować swój styl, narzucać go rywalom. Zależy nam również na sukcesywnym wprowadzaniu do składu najzdolniejszych wychowanków i zawodników z naszego regionu, jak Karol Pendel, Oliwier Konojacki, czy Mateusz Boczuliński. To nasze zadania na ten sezon – mówi na starcie rozgrywek ligowych Wojciech Wójcik, dyrektor sportowy Chełmianki Chełm. Tymczasem kibice, patrząc na dokonane przez klub w letniej przerwie wzmocnienia, czekają na walkę o awans.  

W najbliższą sobotę wyjazdowym meczem ze Starem Starachowice piłkarze trzecioligowej Chełmianki Chełm zainaugurują nowy sezon III ligi. Drużyna, jak zapewnia, dyrektor Chełmianki Wojciech Wójcik jest dobrze przygotowana do rozgrywek.

– Przygotowani rozpoczęliśmy 27 czerwca. Mieliśmy ten komfort, że praktycznie od początku uczestniczyli w nich wszyscy zawodnicy, którzy stanowili trzon zespołu w poprzednim sezonie, a także nowi piłkarze, którzy dołączyli do drużyny w ostatnich tygodniach. Już po pierwszych zajęciach było widać, że wniosą wiele do zespołu. Łukasz Sarnowski i Maksymilian Cichocki wprowadzili duży spokój w defensywnie. Widać po nich jakość, a także ogranie na wyższym poziomie. Dobrą dyspozycję potwierdzają również Jakub Romanowicz, który ma za sobą udany sezon w Olimpii Zambrów oraz Piotr Zmorzyński, który należał do czołowych graczy Orląt Radzyń Podlaski. Bramkarz Michał Jerke również udowadnia, że chce powalczyć o pierwszy skład. Będzie miał oczywiście niełatwą przeprawę, bo do tej pory numerem jeden był Kuba Grzywaczewski, jednak rywalizacja zawsze działa na korzyść drużyny. Z pewnością wiele jakości wniesie Michal Klec – bardzo na niego liczymy. Kontuzji w sparingu ze Świdniczanką doznał niestety Michał Kobiałka, który miał udaną końcówkę poprzedniej rundy. Czeka go prawdopodobnie miesięczna przerwa. Po poważnej kontuzji dochodzi także Krystian Wójcik, który stracił cały poprzedni sezon. „Czoko” w dalszym ciągu trenuje indywidualnie, ale sukcesywnie jest wprowadzany do treningów z drużyną. Zakładamy, że w ciągu miesiąca zacznie pracować razem z zespołem w pełnym wymiarze. Czekamy na niego, bo to ważna postać zarówno na boisku, jak i w szatni. Kilku zawodników narzeka na drobne urazy, jednak nie są to poważne kontuzje i w najbliższym czasie wejdą w normalny trening – mówi Wojciech Wójcik.

W drużynie w przerwie letniej doszło do kilku transferów, ale parę nazwisk zapisało się również po stronie ubytków.

– Zdecydowaliśmy się nie przedłużać umów z kilkoma zawodnikami, którzy w minionych rozgrywkach stanowili rolę zmienników lub znajdowali się w głębi składu. Rozstaliśmy się z bramkarzem Sebastianem Ciołkiem i obrońcami: Crisem oraz Bartoszem Płockim. Zespół opuścili także Jakub Bednara, Oleg Marchuk i Adam Nowak. Szybko poczyniliśmy jednak transfery przychodzące. Tak jak wspominałem, wzmocniliśmy defensywę – do drużyny dołączyli Łukasz Sarnowski z Olimpii Elbląg oraz Maksymilian Cichocki, który miniony sezon spędził w drugoligowej Polonii Bytom. Umowami z Chełmianką związali się także wahadłowy Piotr Zmorzyński, ofensywny pomocnik Jakub Romanowicz oraz „dziesiątka” Michal Klec, który w swoim dorobku ma występy na poziomie pierwszej ligi, a nawet słowackiej ekstraklasy. Z Radomiaka wypożyczony został natomiast zdolny, 18-letni golkiper Michał Jerke. Na tym jednak nie koniec. Naszym „najświeższym” nabytkiem jest 24-letni środkowy napastnik Dawid Kasprzyk, który dotychczas występował w Motorze Lublin, a wcześniej w GKS-ie Tychy, Sokole Ostróda oraz Rekordzie Bielsko-Biała. Kibice mogą kojarzyć go z meczu barażowego o awans do 1 ligi, w którym Motor Lublin mierzył się na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Nasz nowy napastnik w doliczonym czasie gry strzelił bramkę, która zapewniła ekipie z Lublina zwycięstwo i awans do finału baraży, a w konsekwencji również promocję do wyższej klasy rozgrywkowej (Motor w finale pokonał po rzutach karnych Stomil Olsztyn, a Dawid spędził na murawie 84 minuty. Kolejnym młodzieżowcem w naszej drużynie będzie 18-letni Fryderyk Misztal, który przychodzi do nas na zasadzie rocznego wypożyczenia z Legii Warszawy, a miniony sezon spędził w III-ligowym Stolemie Gniewino. Do rywalizacji na lewej stronie defensywny dołączył doświadczony Białorusin Maksim Kventsar grający ostatnio w III-ligowej Broni Radom, mający również występy w Sokole Ostróda czy Skrze Częstochowa. Do tego zachowaliśmy cały trzon naszej drużyny, który stanowił o jej sile w poprzednich rozgrywkach. Nową umową z klubem związał się m.in. bramkostrzelny i waleczny napastnik Krystian Mroczek, a wciąż ważny kontrakt z Chełmianką ma najlepszy strzelec poprzedniego sezonu, czyli Bartek Korbecki – przedstawia podstawowy skład zespołu Wójcik. – Wracając do transferów – podeszliśmy do tego tematu wcześniej obierając sobie określony profil zawodników, których chcemy zakontraktować. Zależało nam przede wszystkim na graczach perspektywicznych, głodnych sukcesów i ogranych już na wyższym poziomie rozgrywkowym. Wydaje mi się, że swój cel zrealizowaliśmy, a na tym jeszcze nie koniec… – dodaje dyrektor Chełmianki.

Wójcik przypomina, że zgodnie z założeniami awans do klasy okręgowej udało się zdobyć rezerwom Chełmianki. – To ważne, ponieważ chcemy, aby nasi młodzi zawodnicy ogrywali się na wyższym poziomie. To istotne również z perspektywy pierwszej drużyny – piłkarze, którzy będą potrzebowali utrzymania rytmu meczowego lub odbudowy po urazach, będą mieli możliwość gry na wyższym poziomie rozgrywkowym i na lepszych boiskach – mówi W. Wójcik. – Cieszymy się również z utrzymania juniorów w pierwszej lidze wojewódzkiej oraz z rozwoju naszej Akademii, która sukcesywnie się rozrasta. Trenuje u nas już ponad setka dzieci, a we wrześniu przeprowadzimy kolejny nabór dla rocznika 2020. Warto podkreślić w tym obszarze bardzo dobrą współpracę z naszym Klubem partnerskim UKS Niedźwiadkiem. Mocno stawiamy na ten obszar i cieszymy się z tego, bo dzieci i młodzież to fundament stabilnego rozwoju klubu w przyszłości. Cały czas budujemy stabilne struktury i chcemy, by Chełmianka stała się marką. Z niecierpliwością czekamy także na nowy stadion oraz bazę treningową, które powstaną na przestrzeni dwóch lat. Jako klub również uczestniczymy w tym procesie współpracując z miastem i wykonawcą. Powstanie nowej infrastruktury otworzy nam nowe możliwości, również w zakresie sponsoringu. Na nowy stadion chcemy wejść już jako solidny i jeszcze bardziej poukładany Klub – wierzę, że tak właśnie będzie, bo ciężko na to pracujemy – zapewnia dyr. Wójcik. – Chcemy, by nastała moda na Chełmiankę. Widzimy zresztą ogromny potencjał w tym obszarze. W naszym mieście jest potężny głód piłki na wyższym poziomie, a naszym celem jest sprawić, by kibice byli zadowoleni i dumni z Klubu oraz licznie przychodzili na trybuny zarówno na stary, jak i już na nowy stadion – podsumowuje.

Wczoraj, w środę, piłkarze i sztab szkoleniowy Chełmianki zaprezentowali się kibicom. Prezentację poprzedziła msza św. w intencji wszystkich drużyn grających pod szyldem Chełmianki, którą w koście pw. Chrystusa Odkupiciela, celebrował nowy kapelan zespołu ks. Karol Mazur