Chodził, chodził i wychodził

Od ponad dwóch miesięcy mieszkańcy Rudki nie muszą już z narażeniem życia chodzić poboczem ruchliwej drogi powiatowej Krasnystaw – Siennica Różana, ale mogą korzystać z wybudowanego wzdłuż niej chodnika.

O tę inwestycję uparcie przez lata walczył były już radny gminy Siennica Różana, Andrzej Korkosz. Po raz pierwszy o potrzebie wybudowania chodnika w Rudce zaczął mówić w 2015 r. – Jest niebezpiecznie, ludzie chcąc się dostać do domów muszą chodzić po ulicy – powtarzał przez lata jak mantrę Korkosz, na sesjach gminy i powiatu.

Gdy w 2022 r. powiat krasnostawski ogłosił, że wybuduje chodnik, wydawało się, że problem zostanie w końcu rozwiązany. Tyle, że na początku 2023 r. mieszkańcy Rudki dowiedzieli się, że ma on przebiegać częściowo po prywatnych działkach.

– W kilku przypadkach trzeba by było rozbierać ogrodzenia posesji. Na to nikt się nie zgodzi – podkreślał wówczas Korkosz, który w tej sprawie interweniował w Zarządzie Dróg Powiatowych w Krasnymstawie. Po miesiącach pertraktacji, wiosną tego roku inwestycja realizowana przez ZDP w końcu ruszyła, a w drugiej połowie września została oddana do użytku.

– Tu nie ma co mówić o zasługach. Najważniejsze jest, że w końcu okoliczni mieszkańcy mogą się cieszyć z inwestycji, dzięki której jest po prostu bezpieczniej – mów dziś Andrzej Korkosz.

Chodnik ułożony wzdłuż drogi powiatowej jest przedłużeniem trotuaru, który wcześniej kończył się wraz z ulicą Witosa w Krasnymstawie. Liczy sobie ponad 1520 metrów, a jego budowa kosztowała przeszło 2 mln zł, z czego 1,6 mln zł pochodziło z dotacji pozyskanej przez powiat krasnostawski z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, a pozostałe 424 tys. zł po połowie wyłożyły powiat i gmina Siennica Różana.

Poza chodnikiem z kostki brukowej, ustawiono barierki odgradzające go od jezdni. Wykonano również nowe zjazdy do posesji i odwodnienie. Wykonawcą robót było Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Piotr Bąk z Lublina. (kg)