Ciepło tańsze ale trujące?

Przy okazji zamieszania ze zmianami granic miasta mieszkańcy Chełma dowiedzieli się o olbrzymiej inwestycji Cementowni Chełm. Firma wraz z czeskim partnerem buduje elektrownię, która ma ogrzewać również miejskie bloki i domy podpięte do miejskiej sieci. O ile Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej produkuje energię z węgla, to nowa elektrownia będzie ją pozyskiwać spalając odpady. Duuuuużo odpadów. Mieszkańcy Chełma i okolic mogą już przygotowywać się na wdychanie szkodliwych oparów?

Budowa elektrowni przy ul. Fabrycznej, na terenie chełmskiej Cementowni planowana była od lat. O planach spółki mieszkańcy nieco dowiedzieli się w minionym roku, gdy Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej podpisało z Cemex umowę o współpracy.

Miejska spółka była w opałach przez stale rosnące opłaty za emisję dwutlenku węgla do atmosfery a z drugiej strony konieczność wielomilionowych inwestycji w ekologiczne źródła energii (gaz), które miałyby zastąpić tę powstającą ze spalania węgla. To dlatego przez chwilę pojawił się nawet pomysł, aby spółkę sprzedać. Z planów wycofano się właśnie ze wględu na porozumienie z Cemex Polska. Cementownia przy produkcji klinkieru wytwarza ogromne ilości energii cieplnej. Dzięki wybudowaniu wymiennikowni ciepła i 2-kilometrowej nitki ciepłociągu energia trafi do miejskiej sieci. MPEC zejdzie z kosztów zakupu węgla i emisji dwutlenku węgla. I tyle? To dopiero początek inwestycji.

Przy okazji zakusów prezydenta Chełma na poszerzenie granic miasta okazało się, że może to pokrzyżować inne, ogromne plany Cemexu, który wspólnie z czeskim inwestorem chce postawić elektrownię. Wartość inwestycji to nawet pół miliarda złotych. Cemex wystąpił do gminy Chełm z wnioskiem o zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego. Gdyby doszło do zmiany granic miasta, praca gminnych planistów poszłaby na marne a cała procedura musiałaby zostać wszczęta od nowa w Urzędzie Miasta. To mogłoby znacznie opóźnić, a nawet zniweczyć plany firmy. I m.in. dlatego zmianę granic przesunięto o rok.

Co ciekawe, chociaż urzędnicy pracują nad zmianami w planie, to spółka już we wrześniu 2020 roku dostała pozwolenie na budowę. Jeszcze zanim doszło do porozumienia z miastem. A we wrześniu 2021 roku rozpoczęła budowę elektrowni. Trwają już prace ziemne i palowanie pod fundamenty.

„Instalacja budowanej Elektrowni będzie wytwarzała energię elektryczną na potrzeby Cementowni Chełm z pewną nadwyżką możliwą do odsprzedaży oraz energię cieplną na potrzeby Miasta Chełma. Ciepło z instalacji Elektrowni powinno popłynąć do sieci ciepłowniczej Miasta Chełma po zakończeniu budowy Elektrowni planowanym w terminie do końca 2023r. Jednak jeszcze w 2022 r. CEMEX Polska Sp. z o.o. zamierza rozpocząć dostawy energii cieplnej do sieci ciepłowniczej Miasta Chełma, która będzie pochodziła z obecnej instalacji do produkcji klinkieru Cementowni Chełm. Dostawy ciepła z tego mniejszego źródła rozpoczną się niezwłocznie po wybudowaniu przez CEMEX Polska Sp. z o.o. za własne środki wymiennika ciepła z instalacji klinkierowej oraz nowego odcinka ciepłociągu o długości około trzech kilometrów wzdłuż ulicy Fabrycznej łączącego instalację Cementowni Chełm z siecią ciepłowniczą Miasta Chełm. Po zakończeniu budowy Elektrowni Chełm zakładamy, że docelowe, łączne dostawy ciepła dla Miasta Chełma z obydwu źródeł tj. z instalacji do produkcji klinkieru oraz z Elektrowni Chełm osiągną poziom 50 MWt” – informuje nas biuro prasowe spółki Cemex Polska.

Przyszłym właścicielem i operatorem elektrowni jest nowa spółka Elektrownia Chełm. A jej udziałowcami są dwa podmioty: Cemex Polska oraz czeska spółka ENERGO-Slezsko s.r.o. W skład władz nowej spółki weszli przedstawiciele obu udziałowców. Ze strony Cemex – Jacek Nowosad jako prezes Elektrowni Chełm oraz Tadeusz Radzięciak jako członek Rady Nadzorczej. Kapitał spółki to 105 tys. zł.

To, co najbardziej niepokoi mieszkańców miasta, to paliwo, dzięki któremu będzie powstawać energia. Już dawno pisaliśmy, że mieszańcy m.in. osiedla Cementownia i wschodnich okolic Chełma skarżą się na smród spalanych tam śmieci. Na odbywających się jeszcze przed pandemią radach osiedli dopytywali czy miasto prowadzi kontrole jakości powietrza, a nawet czy jest możliwie cofnięcie Cementowni zezwolenia na spalanie odpadów. Tak uciążliwy jest dla nich smród spalanych tam śmieci. Dyrektor departamentu komunalnego w Urzędzie Miasta tłumaczyła wówczas, że decyzję spółce wydał marszałek województwa a powietrze kontroluje regularnie inspekcja ochrony środowiska. Ale mieszkańcy nie dawali się przekonywać i domagali poważnego potraktowania problemu i przeprowadzenia kontroli w weekendy, kiedy spalanych odpadów jest rzekomo najwięcej.

Nowa Elektrownia będzie zasilana paliwami alternatywnymi typu Pre-RDF (tj. posortowniczą frakcją odpadów palnych) w ilości około 300 tyś. ton rocznie – dowiedzieliśmy się w Cemex Polska.

Paliwa Pre-RDF zawierają surowce takie jak tworzywa sztuczne, tekstylia, guma, drewno i papier. To ze spalania tych odpadów produkowana będzie energia, która ogrzeje kaloryfery i ciepłą wodę dla mieszkańców miasta. Ma być taniej niż z węgla, ale czy zdrowiej? Wdychanie poietrza zanieczyszczonego oparami ze spalanych śmieci może być przyczyną wielu poważnych chorób w tym nowotworowych. Do tematu wrócimy. (bf)

News will be here