Co łaska, od 20 zł w górę

Jedna z mieszkanek Rejowca Fabrycznego zbierała pieniądze na kwiaty do kościoła w blokach przy Hirszfelda 4 i 6. Jak mówią lokatorzy, kobieta miała być natrętna i nie chciała przyjąć mniej niż 20 zł.

Sprzątanie kościoła przez wiernych, dekorowanie ołtarza kwiatami staje się normą. W Rejowcu Fabrycznym przyszła kolej na mieszkańców bloków przy ul. Hirszfelda 4 i 6. Każdego odwiedziła starsza pani, która jest mocno związana z lokalną parafią. – Wszyscy ją tutaj znamy – mówi jedna z mieszkanek budynku przy Hirszfelda 4. – Co roku przynosi opłatek przed świętami Bożego Narodzenia.

Ostatnio kobieta znów odwiedziła mieszkańców bloków nr 4 i 6. – Powiedziała, że zbiera pieniądze na kwiaty, by udekorować ołtarz – opowiada nasza czytelniczka. – Dałam pięć złotych, okazało się, że mało. Wyjęłam z portfela dziesięć złotych i też było mało. Pani powiedziała, że każdy daje co łaska, ale minimalna kwota to 20 zł. Byłam na nią zła, bo nie można w ten sposób wyciągać od ludzi pieniędzy. Chciałam zobaczyć, ile dali sąsiedzi, ale pani nie pokazała mi listy. Stała przed drzwiami, dopóki nie dałam jej dwudziestu złotych. Gdy roznosi opłatek, sytuacja jest identyczna. Czeka dotąd, aż dostanie minimalną kwotę – dodaje mieszkanka bloku przy ulicy Hirszfelda 4.

O zbiórce pieniędzy na kwiaty do kościoła chcieliśmy porozmawiać z proboszczem parafii w Rejowcu Fabrycznym, księdzem kanonikiem Markiem Chodorowskim. Telefon w kancelarii parafialnej jednak milczał. s

News will be here