Cud, że jechał

Rowerzysta pomylił przejście dla pieszych ze ścieżką rowerową i wjechał wprost na maskę samochodu. Nic w tym dziwnego, zważywszy na to, że miał aż 4 promile. Dzień wcześniej wpadł inny kierowca, również pijany, który kilka dni temu wyszedł z więzienia za jazdę po pijaku.

– W piątek (31 maja) 42-latek z Włodawy na al. Piłsudskiego wjechał rowerem na przejście dla pieszych wprost pod Audi kierowane przez 29-latkę z gminy Włodawa – relacjonuje Bożena Szymańska z KPP we Włodawie. – Mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie po obserwacji stwierdzono, że doznał powierzchownych obrażeń ciała. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało natomiast, że znajduje się w stanie nietrzeźwości – miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie.

Za spowodowanie kolizji, kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości i inne wykroczenia, których się dopuścił, 42-latek będzie odpowiadał przed sądem. Pamiętajmy, że tylko stosując się do przepisów ruchu drogowego oraz zachowując szczególną uwagę można uniknąć wypadków i kolizji.

Respektujmy znaki drogowe i kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania względem innych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo wszystkich zależy od bardzo wielu czynników a nieostrożność, brak rozwagi, brawura i alkohol to najczęstsze przyczyny wielu tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych – przestrzega pani rzecznik.

Dzień wcześniej w Żukowie (gmina Włodawa) policjanci włodawskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego osobowym Audi. Autem podróżował 33-letni mieszkaniec gminy Włodawa. Mundurowi wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. Jego zachowanie wskazywało również, że znajduje się on w stanie nietrzeźwości.

Badanie alkomatem wykazało, że ma on blisko dwa promile alkoholu w organizmie. W wyniku sprawdzenia jego danych okazało się, że mężczyzna ma również od roku orzeczony przez sąd dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nie posiada uprawnień do kierowania, a kilka dni temu skończył odbywać karę pozbawienia wolności właśnie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Już niedługo ponownie stanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia. (b)

News will be here