Diagności poświadczali nieprawdę

Diagności samochodowi mieli „podbijać” dowody rejestracyjne bez przeprowadzania badań pojazdów. Jeden przyznał się do winy i uzgodnił z prokuratorem karę. Drugi wszystkiemu zaprzecza.

Dochodzenie dotyczyło poświadczeń nieprawdy we wpisach do dowodów rejestracyjnych oraz zaświadczeniach o przeprowadzonych badaniach technicznych pojazdów. Dwaj diagności z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Chełmie potwierdzali przeprowadzenie badań, których w rzeczywistości nie dokonywali, bo samochody były w tym czasie za granicami RP. Obaj mieli przy tym pobierać stosowną opłatę.

Marcinowi O. prokurator zarzucił trzykrotne poświadczenie nieprawdy w 2019 r. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, Tomaszowi S. – sześciokrotne, między 2019 a 2020 r. Pierwszy nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, drugi już tak. S. zawnioskował o dobrowolne poddanie się karze i w uzgodnieniu z prokuratorem zaproponował dla siebie 12000 zł grzywny. Czy sąd przystanie na propozycję? To się okaże. Akt oskarżenia przeciwko drugiemu diagnoście jest już gotowy. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. (pc)

News will be here