Dozór policji zmienił na nadzór „klawiszy”

46-letni wielokrotny recydywista w ciągu paru dni zaliczył kolejną wpadkę. Tym razem sąd nie był już wobec niego zbyt łagodny.


– W nocy z piątku na sobotę policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do kiosku przy ulicy Ruskiej w Lublinie. Świadek usłyszał podejrzane odgłosy dochodzące z budynku. Na miejsce od razu wysłano najbliższy patrol wywiadowców – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP Lublin. – Funkcjonariusze przyłapali rabusia podczas plądrowania kiosku. Początkowo twierdził, że jest pracownikiem. 46-latek okazał się być recydywistą – dodaje.

W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze zatrzymali go w sprawie włamania do domu pomocy społecznej. Sprawca skradł z depozytu kosztowności pensjonariuszy o wartości ponad 20 tys. zł. Wówczas sąd zastosował wobec podejrzanego dozór policji. Tym razem sprawca trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. 46-latek usłyszał kolejne zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu do 7,5 roku więzienia. (l)

News will be here