Drogi uchyb

Rachunki za tzw. wodę techniczną spędzają sen z powiek mieszkańcom różnych chełmskich osiedli. Po raz kolejny na ten problem uwagę zwracają mieszkańcy ul. Kredowej.

– Opłata za tak zwaną wodę techniczną ciągle rośnie – mówi mieszkanka ul. Kredowej 7. – Nie wiem, skąd wynikają rozbieżności. Mieszkam sama a mój rachunek za wodę wynosi tyle, co rachunek czteroosobowej rodziny sąsiadów. Nie rozumiem, skąd wynikają te kwoty i rozbieżności. Niech administratorzy lepiej sprawdzają, gdzie jest wyciek, kto kradnie wodę.

Budynkiem przy ul. Kredowej 7 zarządza Przedsiębiorstwo Usług Mieszkaniowych w Chełmie. Przedstawiciele spółki po raz kolejny tłumaczą, że „woda techniczna” to różnica między ilością wody wskazywaną przez wodomierz główny, a ilością wody wykorzystywaną przez mieszkańców zsumowaną z poszczególnych wodomierzy.

– Wodomierze lokalowe i wodomierz główny mogą różnić się pod względem dokładności pomiaru. Istnieją takie przepływy wody, które nie są rejestrowane przez wodomierz lokalowy, ale wychwytuje je wodomierz główny – mówi Rafał Bukowski, prezes PUM w Chełmie.

– Wszelkie awarie instalacji mogą powodować ubytek wody, który może być niezauważalny w poszczególnych mieszkaniach, ale w skali całego budynku może powodować zużycie znacznych ilości wody, a przez to wysokie koszty. Niezauważalne lub ignorowane usterki mogą powodować powstawanie wody technicznej i wzrost opłat wynikających z jej rozliczania. W przypadku osób, które zgłosiły się do redakcji należałoby podejść do ich spraw indywidualnie. (mo)

News will be here