Drzewa wycięte. Czy były chore?

Obok wyciętych drzew w Miejskim Parku w Chełmie niektórym mieszkańcom nadal trudno przejść obojętnie. – Jak tak dalej pójdzie, to będzie wyglądało jak klepisko, a nie park – ubolewają. Urzędnicy ponownie tłumaczą, że pod topór poszły tylko drzewa chore i zagrażające bezpieczeństwu. Zdaniem naszych Czytelników pozostałe po wycince pnie wcale na to nie wskazują.

Każda wycinka wiekowych drzew budzi opór wśród mieszkańców miast. Ludziom doskwiera rozlewająca się „betonoza”, brak zieleni i cienia, w którym można się schować latem. Gdy władze Chełma zleciły przebudowę miejskiego parku, też pojawiały się głosy sprzeciwu w związku z zaplanowaną tam wycinką drzew. Miejscy urzędnicy tłumaczyli, że pod topór przeznaczone są tylko te sztuki, które są chore i zagrażają bezpieczeństwu. Jednak – według mieszkańców – wycinka, do której ostatnio tam doszło, wcale na to nie wskazuje.

– Te drzewa wcale nie wyglądały na chore, chyba że jemiołę albo hubę, które na nich rosły, można uznać za chorobę i powód do wycinki – mówi nam pani Halina mieszkająca w sąsiedztwie parku. – Aż przykro na to patrzeć. Jak tak dalej pójdzie, to ten park będzie wyglądał jak klepisko. Pytałam w urzędzie miasta o to. Odpowiedzieli, że do wycięcia jest chyba 80 sztuk a na ich miejsce mają być posadzone jakieś krzewy. Te drzewa sadzili dla nas nasi dziadkowie. Wyciąć jest najprościej. A może trzeba było je próbować odratować? Albo chociaż skonsultować to z ludźmi?

– Niestety, przeprowadzona w czerwcu bieżącego roku analiza dendrologiczna wykazała, że tych drzew nie dałoby się odratować. Nie wiem, na jakie dokumenty powołują się mieszkańcy, natomiast wspomniany projekt dendrologiczny wykazał, że w obliczu prowadzonej rewitalizacji do wycięcia kwalifikuje się 55 drzew chorych, w bardzo złym stanie i zagrażających bezpieczeństwu. Są to gatunki m.in. klon, brzoza, topola. Decyzję w tej sprawie wydał Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego – wyjaśnia Damian Zieliński z Urzędu Miasta Chełm.

Informacja o analizie dendrologicznej podawana była do publicznej wiadomości już wcześniej, przy okazji przekazywania informacji o rozstrzygnięciu przetargu oraz specyfikacji samego zamówienia, czyli wytycznych dla wykonawcy.

Wycinką zajmowała się firma, która prowadzi rewitalizację parku. – W miejsce chorych drzew dokonane zostaną nasadzenia zastępcze. W parku posadzonych zostanie 105 nowych drzew – informuje D. Zieliński, który mówi, że na razie nie ma decyzji, co stanie się z drewnem pozyskanym z wycinki. (bf)

News will be here