Dyrektor muzeum gra na zwłokę?

Sąd Pracy w Zamościu nie zamknął w ubiegłą środę procesu w sprawie zwolnionej dyscyplinarnie pracownicy Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie. Andrzej Gołąb, pełniący obowiązki dyrektora jednostki, zamiast do sądu pojechał na szkolenie do Kazimierza.

Na wyrok sądu pracy w sprawie zwolnionej dyscyplinarnie w połowie ubiegłego roku pracownicy muzeum trzeba będzie poczekać. Proces miał zakończyć się w środę, 19 kwietnia, jednak na sali sądowej nie pojawił się ani pozwany – pełniący obowiązki dyrektora jednostki Andrzej Gołąb, ani też jego pełnomocnik. Mecenas, jak się okazało, w tym samym terminie miał sprawę w innym sądzie. Sędzia odroczył więc rozprawę, informując wcześniej o… wpłynięciu wniosku dyrektora Gołąba, dotyczącym przesłuchania jeszcze dwóch świadków, starosty Andrzeja Leńczuka i wicestarosty Marka Nowosadzkiego.

Co ciekawe, w dniu posiedzenia sądu dyrektor Muzeum pojechał na szkolenie szefów jednostek kultury do Kazimierza. Zastanawiające jest, dlaczego starosta Leńczuk wyraził na to zgodę, skoro kilka tygodni wcześniej sam zapowiedział, że Andrzej Gołąb 30 kwietnia br. przestanie kierować Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie? To pytanie zadaliśmy staroście, ale nie udzielił na nie odpowiedzi.

Opozycja w radzie powiatu przypuszcza, że dyrektorowi Gołąbowi może zależeć na tym, aby sprawa w sądzie pracy zakończyła się dopiero, gdy on odejdzie z Muzeum. – W przypadku niekorzystnego dla jednostki rozstrzygnięcia, zawsze będzie mógł powiedzieć, że gdyby pozostał na stanowisku, sprawa zakończyłaby się inaczej – twierdzi jeden z radnych.

Kolejna rozprawa w sądzie pracy dotycząca zwolnionej dyscyplinarnie pracownicy ma odbyć się 31 maja. Wcześniej natomiast, bo w pierwszych dniach maja br., inny sąd ma zająć się odwołaniem dyrektora Gołąba od wyroku nakazującego zapłacić mu karę w kwocie 1500 zł za to, że – zdaniem Okręgowej Inspekcji Pracy w Lublinie – dopuścił się nieprawidłowości przy zwolnieniu pracowników.

Jest jeszcze jedna „muzealna” sprawa, która wywołuje niemałe kontrowersje. Kilka tygodni temu Rada Powiatu Krasnostawskiego, przyjmując wystąpienie pokontrolne komisji rewizyjnej, która prześwietlała Muzeum, zaakceptowała wniosek o udzielenie dyrektorowi Gołąbowi nagany i zwrot około 9 tys. zł tytułem niesłusznie, w opinii radnych, wypłaconej nagrody jubileuszowej jednej z pracownic. Jak informuje Marek Piwko, przewodniczący komisji, do dziś zarząd powiatu dyrektora nie ukarał. Do sprawy wrócimy. (s)

News will be here