Egzotyczna koalicja na dotknięcie

Wiesław Muszyński i Wiesław Holaczuk są już po słowie. Obaj przyznają, że obsadzenie fotela wiceburmistrza Włodawy jest bardzo bliskie. Najpoważniejszym kandydatem do tego gabinetu jest oczywiście szef włodawskich struktur PiS, ale podobno oprócz niego są również inni pretendenci.

Rozmowy koalicyjne między lewicowym komitetem „Łączy nas Samorząd” burmistrza Włodawy Wiesława Muszyńskiego a lokalnym PiS, któremu szefuje powiatowy radny Wiesław Holaczuk, toczą się już od dłuższego czasu, choć z różną intensywnością. Ostatnio mocno jednak przyspieszyły i wszystko wskazuje na to, że tym razem wreszcie dojdzie do konsensusu. Stawką jest nie tylko fotel zastępcy burmistrza Włodawy (jego gabinet jest już podobno przygotowany), ale też kilka innych intratnych stanowisk w mieście i podległych mu jednostkach.

Zarówno Muszyński, jak i Holaczuk twierdzą, że ich działania nie są nakierowane na zapewnienie stołków „swoim”, ale przede wszystkim na ściągnięcie do Włodawy i powiatu rządowych pieniędzy, których w ostatnich latach tak bardzo tu brakuje. – Widzimy, jak wygląda nasza sytuacja na tle innych samorządów – mówi W. Holaczuk. – Fakt, że władzę w powiecie sprawuje obecnie taka, a nie inna opcja polityczna bardzo mocno utrudnia pozyskiwanie środków na rozwój dla naszego regionu. Chcemy to zmienić i właśnie to ma na celu koalicja z komitetem burmistrza. Oczywiście głosy są różne, ale chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że takie porozumienie będzie gwarantem pozyskania funduszy rządowych – dodaje radny. W podobnym tonie wypowiada się burmistrz.

– Nie interesuje mnie, czy będzie to koalicja egzotyczna. Dla mnie najważniejszą rzeczą i głównym celem kadencji jest podwyższanie jakości życia mieszkańców Włodawy, a to można zrobić przede wszystkim poprzez realizowanie kolejnych inwestycji. Dlatego nie mam żadnych problemów z tym, że ktoś powie, że układamy się z PiS-em. Skoro w ten sposób można zdobyć pieniądze na rozwój miasta, nie widzę żadnego problemu – dodaje Muszyński. Zarówno on, jak i Holaczuk przyznają, że całkowite porozumienie jest już bardzo blisko. – Do dogadania pozostają jeszcze drobne kwestie personalne, ale myślę, że nie powinno to mieć większego wpływu na ostateczny efekt naszych rozmów z burmistrzem – przyznaje radny.

Co zmieni koalicja Łączy nas Samorząd z PiS-em? Jeszcze niedawno spekulowało się o tym, że głównym celem aliansu będzie przejęcie władzy w starostwie, gdzie do spółki rządzi PSL i właśnie „Łączy nas Samorząd”, a PiS pozostaje w mocnej opozycji. Plotki te ucina sam burmistrz. – Będziemy się skupiać na mieście. Koalicja w powiecie jest niezagrożona – zapowiada Muszyński.

To oznacza, że „Łączy nas Samorząd” będzie miał dwóch różnych partnerów – w mieście będzie to PiS (o ile oczywiście dojdzie do porozumienia), a w starostwie PSL. Jeśli W. Holaczuk zostanie zastępcą burmistrza, będzie musiał zrzec się mandatu radnego powiatowego. Wtedy jego miejsce w radzie zajmie następna osoba z najlepszym wynikiem z listy PiS w ostatnich wyborach samorządowych. Jest to Wiesław Orzeszko, który zyskał przed trzema laty 148 głosów. To znany włodawski przedsiębiorca, który do tej pory z samorządem nie miał nic wspólnego. (bm)

News will be here