Falstart na ścieżce rowerowej. Drogowcy wstrzymali budowę

Ledwo wykonawca rozpoczął budowę ścieki pieszo-rowerowej wzdłuż ulicy Włodawskiej, a już zszedł z placu budowy. Rejon Dróg Wojewódzkich wstrzymał prace, bo urzędnicy z Sawina nie dopełnili wszystkich formalności. Niektórzy zastanawiają się też, dlaczego gmina Sawin buduje ścieżkę przez Jagodne, które należy od roku sąsiedniej gminy Chełm.

Przetarg na budowę dwóch fragmentów ścieżki rowerowej, biegnącej wzdłuż ulicy Włodawskiej, gmina Sawin ogłosiła już rok temu. W założeniu miał powstać fragment od ul. Zastawie do ulicy Kościelnej w Sawinie (ok. 1,4 km) oraz od granicy gminy w Jagodnem do Czułczyc (ok. 3 km). Gmina Sawin pozyskała na budowę prawie 5 mln zł z w ramach programu Polski Ład. Ale wartość kosztorysowa przedsięwzięcia oszacowana została na pół miliona więcej, a po przetargu te koszty jeszcze urosły.

– Z tego powodu fragment w Czułczycach został nieznacznie skrócony – mówi Dariusz Ćwir, wójt gminy Sawin.

Jednak tuż po rozpoczęciu budowy, kiedy inwestycja szła pełną parą, Rejon Dróg Wojewódzkich wstrzymał prace. Z pisma, które dotarło do naszej redakcji, wynika, że gmina nie dopełniła wszystkich formalności, tj. nie uzyskała zezwolenia na zajęcia pasa drogowego i prowadzenie robót na terenie, którym zarządza RDW. Zarząd dróg radzi załatwienie wszystkich zezwoleń i podpisanie umów, w innym przypadku grozi konsekwencjami.

– Problem wynikał z braku projektu czasowej zmiany organizacji ruchu, na podstawie której moglibyśmy wystąpić o zajęcia pasa drogowego, a to jest rzeczywiście potrzebne do rozpoczęcia prac. Wykonawca trochę się pospieszył z wejściem na plac budowy, ale właśnie uzupełniamy brakujące dokumenty, żeby nie było niepotrzebnego przestoju – mówi wójt Ćwir.

Niektórzy zastanawiają się też, dlaczego Sawin buduje ścieżkę przez Jagodne, które należy od roku do gminy Chełm (o przejście wsi do sąsiedniej gminy wnioskowali mieszkańcy). Ale tak zakładał projekt, na który jeszcze przed zmianami granic, Sawin pozyskał dofinansowanie. Jego weryfikowanie mogłoby się wiązać z utratą dofinansowania.

Ścieżka w Sawinie może być zalążkiem prawdziwej rowerostrady, gratki dla miłośników jednośladów i elementem wyjątkowej atrakcji turystyczno-rekreacyjnej regionu. Bo chociaż budowana jest z myślą o poprawie bezpieczeństwa dla mieszkańców gminy Sawin, to może być fragmentem drogi rowerowej, która połączy Chełm z Okuninką nad Jeziorem Białym. O takiej inwestycji mówi się od lat. Do jej realizacji potrzeba jednak współpracy między samorządami, które leżą wzdłuż drogi, tj. gmin Chełm, Sawin, Wola Uhruska, Hańsk i Włodawa. Gdy przed rokiem pisaliśmy o planach gminy Sawin, wójt sąsiedniej gminy Chełm (prywatnie zapalony rowerzysta) mówił, że dzięki tej inwestycji sąsiednie samorządy będą miały do czego nawiązać, a ścieżka podniesie walory turystyczne naszego regionu. Dzisiaj podtrzymuje to stanowisko. – Gdyby pojawiły się możliwości pozyskania pieniędzy na taką inwestycję, gmina Chełm chętnie spróbowałaby je pozyskać – mówi.

Chełmskie samorządy od dawna inwestują w ścieżki rowerowe. Nie brakuje ich w mieście czy okalającej je gminie Chełm. Rowerem możemy dostać się bezpiecznie już do gminy Kamień i jeździć po wielu drogach powiatowych, wzdłuż których wytyczono pasy dla rowerów. (bf)

News will be here