Gdzie są maseczki?!

Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa zostały nieco poluzowane i coraz więcej osób w autobusach nie stosuje się do obowiązku zakrywania ust i nosa. Przeważają głównie młodzi ludzie, którzy lekceważąco podchodzą do zakażeń Covid-19. Kierowcy autobusów nie sprawdzają, czy pasażerowie mają maseczki, bo nie są do tego uprawnieni. Mogą to zrobić jedynie policja i straż miejska.

Nasz czytelnik we wtorek, 11 maja, jechał autobusem linii nr 2. Wsiadł do niego na przystanku na ul. Lubelskiej, na osiedlu Zachód. – Było sporo pasażerów, głównie młode osoby. Zdecydowana większość z nich nie miała zakrytych ust i nosa, mimo że w każdym autobusie widnieje informacja o obowiązku noszenia maseczki – opowiada. – Dwie dziewczyny stały obok mnie i gdy zapytałem je, czy mogą nałożyć maseczki, zaczęły się śmiać. Od lat choruję na astmę, mam też inne dolegliwości i bardzo boję się koronawirusa. Ze względu na liczne schorzenia nie mogę jeszcze przyjąć szczepionki. Akurat jechałem do lekarza. Niestety, na kolejnym przystanku musiałem wysiąść, bo nie chciałem narazić się na zakażenie. Nie wiem, czy ktoś z tych młodych ludzi akurat nie przechodził bezobjawowo Covid-19. Do centrum miasta dotarłem już pieszo.

Czytelnik sugeruje, by kierowcy zwracali większą uwagę na to, czy pasażerowie stosują się do obowiązujących przepisów związanych z pandemią koronawirusa. – Dlaczego nie sprawdzają wyrywkowo maseczek? Skoro jest informacja, że w autobusie jest obowiązek zakrywania ust i nosa, to powinni reagować, jeśli widzą, że nie wszyscy się do niej stosują. Są osoby, które robią sobie żarty z koronawirusa, ale są też tacy, którzy bardzo boją się tej choroby. Wsiadając do autobusu pasażerowie pod każdym względem powinni czuć się bezpiecznie, a tak nie jest – przekonuje nasz czytelnik.

Wojciech Wójcik, dyrektor Gabinetu Prezydenta Chełma, przypomina, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 6 maja br., w autobusach CLA istnieje obowiązek zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki. – Z tego obowiązku zwolnione są jedynie dzieci do ukończenia 5. roku życia oraz osoby, które nie mogą zakrywać ust lub nosa z następujących powodów: całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa, zaawansowanych schorzeń neurologicznych, układu oddechowego lub krążenia, przebiegających z niewydolnością oddechową lub krążenia – wyjaśnia Wójcik.

Wyjaśnia też, że kierowca nie jest ustawowo uprawniony do zweryfikowania, czy pasażer bez maseczki nie należy do jednej grup osób, zwolnionych z jej noszenia. – Może jedynie zatrzymać autobus i wezwać na miejsce odpowiednie służby, czyli policję, straż miejską, kompetentne do sprawdzenia wywiązywania się z obowiązków noszenia maseczki – dodaje dyrektor Wójcik. (jar)

News will be here