Otworzone niedawno w Chełmie, pierwsze w kraju, Centrum Usług Wspólnych NFZ ma już pierwszych ośmiu pracowników. Selekcja była gigantyczna, bo do pracy zgłosiło się ponad dwustu chętnych. Niestety, to dobitny dowód na to, że w naszym regionie problem bezrobocia nadal jest poważny.
Z inicjatywą utworzenia Centrum Usług Wspólnych właśnie w Chełmie wyszedł prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Mówił wtedy, że NFZ ma problem z kadrami w dużych miastach, bo nie jest w stanie konkurować z prywatnym sektorem, który płaci więcej. – Oczekiwania pracowników w Warszawie, Gdańsku czy Katowicach zawsze będą wyższe niż w miastach wielkości Chełma – mówił Andrzej Jacyna, prezes NFZ. Niestety, miał rację. A dobitnie pokazał to pierwszy nabór do nowej instytucji.
W pierwszym etapie ogłoszono nabór na osiem stanowisk. I zgłosiło się ponad dwustu chętnych. Żeby pomieścić kandydatów do pracy, testy kompetencji przeprowadzono w auli PWSZ. Wszystkie etapy postępowania i propozycję pracy na stanowiskach młodszych specjalistów, referentów i starszych referentów dostali: Marta Michalska, Sylwia Mazurek, Dorota Czepiel, Diana Gawkowska, Agnieszka Dżaman, Mariusz Ryszkiewicz, Ewelina Rudź, Michał Pawłowski.
Do końca tego roku przeprowadzony zostanie kolejny nabór a docelowo w CUW ma pracować nawet 70 osób. Na ten cel NFZ wynajął dodatkowe piętro w biurowcu chełmskiego szpitala. (bf)
