Wczoraj informowaliśmy o krasnostawianinie, który stracił kilkanaście tysięcy złotych, bo zadurzył się w poznanej internecie, nieistniejącej „amerykańskiej żołnierce”. W tym samym czasie, tyle że na chełmską komendę, zgłosił się inna ofiara internetowych oszustów. 69-latek nawiązał kontakt w sieci z zagraniczną nieznajomą, która obiecała, że daruje mu 900 tys. euro.
– Wczoraj do chełmskiej komendy zgłosił się 69 latek, który padł ofiarą oszustwa. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że od kilku miesięcy przez portal społecznościowy korespondował z osobą podającą się za kobietę mieszkającą za granicą. W pewnym momencie nieznajoma zaproponowała mu przekazanie darowizny w kwocie 900 tysięcy euro. Tłumaczyła mu przy tym, że jest schorowana i pieniądze chce przekazać właśnie jemu – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowy KMP w Chełmie. – Nakłoniła go do założenia poczty internetowej, na którą pod koniec lutego otrzymał wiadomość od osoby podającej się za prawnika, że chcąc otrzymać pieniądze konieczne jest podanie danych osobowych i zdjęcie dowodu osobistego. Następnie skontaktował się z nim rzekomy przedstawiciel finansowy, który przekazał mu informację, że jest dla niego przelew od mieszkanki Niemiec. Aby go zrealizować musiał wykonać telefoniczne instrukcje, w których podał dane do logowania do swojego rachunku i zainstalował aplikację umożliwiającą zdalną obsługę urządzenia. Po tym, otrzymał wiadomość, że wszystko poszło pomyślnie i pieniądze pojawią się na jego koncie następnego dnia. Jednak, gdy zamiast wpływu nastąpiła wypłata pieniędzy, mężczyzna zorientował się, że został oszukany. Stracił niemal 18 tysięcy złotych. Wówczas postanowił zgłosić się na komendę.
Chełmscy kryminalni ustalają sprawców oszustwa i oczywiście apelują o szczególną ostrożność podczas realizacji operacji finansowych, i przypominają, że oszuści cały czas modyfikują metody działania i wykorzystują każdą okazję by wyłudzić od nas oszczędności. Rd, źródło KMP w Chełmie