Jak pozbyć się wirusa ze szkół

By miasto jeszcze skuteczniej walczyło z Covid-19 i ograniczyło do minimum transmisję wirusa w szkołach, krasnostawski radny, Marcin Wilkołazki chce, aby urzędnicy rozważyli możliwość zakupu urządzeń do ciągłej sterylizacji powierzchni i powietrza w zamkniętych pomieszczeniach. Na swoją interpelację, złożoną na środowej sesji rady miasta, odpowiedzi nie uzyskał.

– Liczba zakażeń koronawirusem drastycznie rośnie, a w województwie lubelskim dynamika wzrostu jest wyjątkowo wysoka – mówił podczas środowej sesji rady miasta Krasnystaw, jej wiceprzewodniczący, Marcin Wilkołazki, składając interpelację. – Dominującym ogniskiem zakażeń są szkoły i nikogo to chyba nie dziwi. Wirus przenosi się nie tylko drogą kropelkową, ale też osadza się na różnych powierzchniach i przedmiotach, m.in. klamkach u drzwi, czy poręczach. Doświadczenie z ostatnich tygodni pokazało, że w miejskich placówkach oświatowych stosowanie się do wytycznych przygotowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki nie wystarczyło, aby skutecznie przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV 2.

Radny przypomniał, że każdego dnia odnotowuje się sporo zakażeń, które pochodzą ze szkół. – Na taką sytuację wpływ miało wiele czynników, ale moim zdaniem, w stosowanych do tej pory procedurach bezpieczeństwa pochodzących z ministerstwa, można coś jeszcze usprawnić, podnieść na wyższym poziom – wyjaśniał Marcin Wilkołazki. – Tak, by stopień bezpieczeństwa w naszych placówkach oświatowych był zdecydowanie wyższy. Minister zaleca dezynfekcję powierzchni detergentem bądź środkiem dezynfekującym.

Z tego co wiem, tak też jest w naszych szkołach. Ale trzeba mieć świadomość, że takie standardowe procedury czyszczenia powierzchni stanowią tymczasowe rozwiązanie. Zaraz po jej oczyszczeniu pojawia się czynnik ponownie generujący wirusa. Mam na myśli uczniów i nauczycieli. Jego cząsteczki znajdujące się w napływającym z otoczenia powietrzu ponownie zaczynają osiadać na powierzchni, zwiększając transmisję zagrożenia infekcją – mówił radny.

Wilkołazki zaproponował rozważenie możliwości instalacji urządzeń do ciągłej sterylizacji powierzchni i powietrza w zamkniętych pomieszczeniach. – Na rynku jest wiele takich rozwiązań. Są one bezpieczne dla ludzi i stosowane w budynkach użyteczności publicznej, takich jak chociażby ośrodki medyczne.

Są też skuteczne nie tylko w walce z różnego rodzaju wirusami, przenoszącymi się drogą kropelkową. Zapewniają dezaktywację bakterii grzybów i pleśni. Spektrum działania tych urządzeń jest bardzo szerokie. Mogłyby mieć zastosowanie nawet po epidemii Covid-19 – przekonywał radny. Odpowiedzi na swoją interpelację podczas trwającej niespełna 30 minut sesji nie uzyskał. (s)

News will be here