Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na prezydenta, w ramach kampanii spotka się z seniorami w Andrzejowie (gm. Urszulin). Nie wszystkim podoba się fakt, że spotkanie nie będzie miało otwartego charakteru. – Jest to zebranie dla osób z Klubu Seniora, ale nikt nie będzie zamykał drzwi przed osobami, które zechcą posłuchać kandydatki na prezydenta – mówi wójt Tomasz Antoniuk.
Małgorzata Kidawa-Błońska przyjedzie do Chełma i Andrzejowa we wtorek (10 marca) w ramach swojej kampanii prezydenckiej. – Propozycja spotkania wyszła z jej biura – mówi wójt Urszulina, Tomasz Antoniuk. – Pani Kidawa-Błońska chciała się zobaczyć z seniorami z naszego klubu, by m.in. poznać problemy, z którymi przychodzi im borykać się na co dzień. Przedstawiciele Klubu Seniora zgodzili się na tę propozycję, więc nie robiłem ku temu żadnych przeszkód.
Spotkanie nie będzie miało oficjalnego charakteru wiecu wyborczego, więc zapewne wszelkich dyskusji z mieszkańcami w programie się nie przewiduje. Drzwi świetlicy w Andrzejowie nie będą jednak zamknięte dla osób postronnych. Jeśli ktoś będzie koniecznie chciał wziąć udział w tym wydarzeniu, myślę, że nie będzie miał po temu żadnych przeszkód – tłumaczy Antoniuk.
Właśnie o ten zamknięty charakter spotkania pretensje mają niektórzy mieszkańcy gminy, którzy dodatkowo wytykają, że w wyremontownym budynku, i to za unijne pieniądze, organizuje się wiece wyborcze dla wybranej grupy osób. Czy to jest niestosowne? Raczej nie, bo sami zainteresowani, czyli seniorzy wyrazili zgodę i na miejsce spotkania i na swój w nim udział. (bm)
