FRASSATI FAJSŁAWICE – GRANICA DOROHUSK 2:5 (2:0)
1:0 – Skorek (45+1), 2:0 – Chruściel (45+3), 2:1 – Olęder (59), 2:2 – Maliszewski (62), 2:3 – Olęder (65), 2:4 – Michał Grzywna (77), 2:5 – Olęder (87).
FRASSATI: M. Czajka – Madeja, K. Błaziak, Pluta (73 Policha), M. Baran, K. Przebirowski, Chruściel, Kołodziejski, S. Baran (82 Gieracz), Młynarczyk (64 A. Czajka), Skorek. Trener – Daniel Krakiewicz.
GRANICA: Kopeć – Świderski (88 Giedz), Piotrowski, Michał Grzywna, Swatek (85 Słomka), Furmanik, Maliszewski (90 Lutruk), Sokołowski (55 Olęder), Oleszczyński, Niemiec, Komosa. Trener – Marek Grzywna. Czerwona kartka: Piotrowski (G) w 45 min. za faul.
Ciekawe spotkanie obejrzeli kibice w Fajsławicach na inaugurację chełmskiej okręgówki. Gospodarze rozpoczęli mecz z animuszem, długo nie mogli sforsować bramki bronionej przez Kopecia, ale jak już trafili to od razu dwa razy. W doliczonym czasie gry I połowy najpierw precyzyjnym strzałem popisał się Skorek, a dwie minuty później Chruściel i do przerwy było 2:0. Nikt z obecnych na stadionie nie przypuszczał chyba wówczas, że to goście wywiozą z Fajsławic trzy punkty. – Tym bardziej, że drugą połowę graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce dla Piotrowskiego.
Mało tego, na początku drugiej połowy to Frassati powinno strzelić nam strzelić kolejne dwie bramki – zauważa Grzegorz Świderski, zawodnik Granicy. W 55 min. za Sokołowskiego na boisku pojawił się jednak Kamil Olęder, który zupełnie zmienił oblicze drużyny gości. Olęder trzy razy kończył koronkowe ataki zespołu z Dorohuska, po golu wbili gospodarzom Maliszewski i Michał Grzywna i zespół z Fajsławic wysoko przegrał wygrane, wydawałoby się, zawody. – Zmobilizowaliśmy się, a gospodarze chyba opadli z sił i druga połowa należała już do nas – podsumowuje Świderski. (kg)
