Każdy sposób dobry, żeby zbliżyć się do wyborcy

Jeszcze wybory parlamentarne się nie odbyły, a w okręgu chełmskim już przybyło posłów. Monika Pawłowska zameldowała się pod Chełmem – wynika z listy wyborczej PiS, zarejestrowanej w PKW. Zresztą nie ona jedna. Ciekawe czy mieszkańcy wiedzą, że mają takich sąsiadów?

Do wyborów parlamentarnych pozostał miesiąc. A im bliżej do głosowania, tym kandydaci są „bliżej nas”. Nie tylko za sprawą reklam i bilboardów, które wręcz zalały przestrzeń publiczną. Niektórzy postanowili zamieszkać w okręgu wyborczym, w którym startują, chociaż do tej pory nie mieli z nim raczej za dużego związku.

Mieszkańcy a także sami sympatycy i działacze wielu partii nie raz żalili się, że na czołowe miejsca list wyborczych trafiają osoby z zewnątrz. I chociaż udaje im się zdobyć mandat, to potem szybko zapominają o ludziach, którzy na nich głosowali. Wskazują na przykład Jacka Sasina, który z jedynki PiS w okręgu chełmskim uzyskał w 2019 roku rekordowy wynik. Wiele przed wyborami obiecywał. Ale ze sztandarowej obietnicy, czyli budowy kopalni węgla pod Rejowcem, nie wywiązał się. Dzisiaj ma być jedynką w Białymstoku. Teraz liderem listy w Chełmie ma być Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji – z Warszawy.

Ale ciekawe jest, że niektórzy kandydaci tak bardzo chcą się zbliżyć do wyborców, że postanowili obok nich „zamieszkać”. Czy to taki wybieg, żeby nie można było im zarzucić, że nie są stad?

Według zarejestrowanych już list w Państwowej Komisji Wyborczej, np. Ryszard Madziar, prawa ręka Sasina i dwójka w naszym okręgu z listy PiS, zameldował się w Starej Wsi, wiosce pod Kraśniczynem w powiecie krasnostawskim. Chociaż pochodzi z Wołomina. Monika Pawłowska, która startuje z czwartego miejsca na liście PiS, okazuje się być od kilku tygodni mieszkanką Strupina Dużego pod Chełmem. W poprzednich wyborach Pawłowska startowała jako jedynka z listy Lewicy i wtedy mieszkała w Białej Podlaskiej.

Ciekawe czy mieszkańcy Starej Wsi i Strupina Dużego wiedzą, że mają takich zacnych sąsiadów?

– Jestem zaskoczony, ale cieszę się, że mamy parlamentarzystkę w naszej gminie – mówi Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm. – Będziemy liczyć na jak najlepszą współpracę i pomoc przy naszych inicjatywach.

Monika Grzesiuk, wójt Kraśniczyna, mówi, że faktycznie R. Madziar został niedawno mieszkańcem gminy. Dokumenty meldunkowe przedłożył jednak zdalnie, więc nie miała okazji z nim porozmawiać. – Wynajął dom od jednego z mieszkańców, więc liczę na to, że pojawi się jeszcze w urzędzie gminy, żeby podpisać umowę na wodę, ścieki i złożyć deklarację na odbiór śmieci, jeżeli faktycznie zamierza u nas mieszkać – mówi wójt. – Mam oczywiście nadzieję, że to się przełoży na pomoc i wsparcie dla gminy Kraśniczyn i dalszego rozwoju naszej gminy.

Czas pokaże, jak będzie… (bf)

 

News will be here